Ryszard Tarasiewicz (Śląsk Wrocław): Gratuluję moim zawodnikom zwycięstwa. Chciałem podziękować naszym kibicom, że tak licznie stawili się na mecz. Jeszcze raz wielkie dzięki dla moich piłkarzy.
Henryk Kasperczak (Górnik Zabrze): Nie tak to miało wyglądać, bo liczyliśmy na zwycięstwo. Popełniliśmy błędy przy stałych fragmentach gry. Żałuję porażki. Oglądając mecz, gramy coraz lepiej. Potwierdziliśmy, że akcje są, zazębiają się, jednak wciąż brakuje skuteczności. Trafiliśmy na Śląsk, który zagrał agresywnie, szukał szybkiej gry z kontrataku. Z akcji wrocławianie może nie mieli okazji, ale zdobyli dwa gole. Myślałem, że mój debiut w Górniku będzie lepszy. Sposób gry zaczyna mi się podobać.
Mariusz Pawelec (Śląsk Wrocław): W Górniku spędziłem jeden sezon, który na pewno był w pewnym stopniu udany. Cieszę się, że mogłem przypomnieć swoją osobę kibicom z Zabrza. Odrobienie strat świadczy o klasie i charakterze drużyny. Nieważne w jaki sposób zdobywamy bramki, ważne jest to, że Śląsk Wrocław zdobywa punkty.
Jerzy Brzęczek (Górnik Zabrze): W ten mecz włożyliśmy całe nasze serce, zaangażowanie. Nie mamy żadnego punktu. Nie chcę komentować protestu kibiców Górnika. Podbiegłem i wykonałem gest w kierunku kilku kibiców Górnika, którzy siedzieli za ławką rezerwowych naszej drużyny. Na pewno to boli, że kibice mają jakieś pretensje.