Robben o roli rezerwowego
Na łamach holenderskich mediów Arjen Robben wypowiedział się na temat swojej sytuacji w Bayernie Monachium. Prawoskrzydłowy jest w tym sezonie tylko rezerwowym. - Muszę przyznać, że jest mi ciężko, ale nie mam zamiaru stwarzać żadnych problemów - stwierdził 28-latek.
Robben nie został pierwotnie powołany do reprezentacji Oranje, ale w ostatniej chwili zastąpił w niej Klaasa-Jana Huntelaara. - Przyleciałem tutaj tak szybko, jak tylko było to możliwe. Jestem niesamowicie szczęśliwy, że otrzymałem szansę - przyznał.
Lahm gotowy na pojedynek z Ribery'm
W środowy wieczór na Stade de France Philipp Lahm spróbuje zatrzymać lewoskrzydłowego reprezentacji Trójkolorowych, Francka Ribery'ego. - Znamy się od wielu, wielu lat. Franck należy do najlepszych piłkarzy Europy, a może nawet świata. Czeka mnie trudne zadanie, ale jestem gotowy - zapewnia defensor Bayernu.
- Ribery to zawodnik groźny dla każdej drużyny świata. Jest niesamowicie szybki i znakomity w dryblingu - chwali Francuza Joachim Loew.
Heynckes następcą Loewa?
Franck Ribery uważa, że Jupp Heynckes nie powinien po odejściu z Bayernu kończyć trenerskiej kariery. - Jeśli nadal ma ochotę do pracy, mógłby zostać następcą Joachima Loewa w roli selekcjonera reprezentacji Niemiec. Jupp świetnie ustawia nas taktycznie i zwraca również uwagę na detale. To znakomity trener - ocenia 29-latek.
- Chcielibyśmy wywalczyć wszystkie trzy tytuły w tym sezonie. To byłoby dla Heynckesa znakomite pożegnanie z Bayernem - dodaje Ribery. - Po odejściu z Monachium Jupp mógłby zrobić sobie roczną przerwę, a dopiero później podjąć się nowego wyzwania - tłumaczy. Dodajmy, że umowa "Jogiego" z niemiecką federacją wygasa po mundialu w Brazylii.
"Guardiola niczego nie gwarantuje"
Roman Weidenfeller uważa, że Robert Lewandowski nie powinien przenosić się do Bayernu. - Żaden piłkarz Borussii nie ma powodu, by odchodzić z klubu w poszukiwaniu wielkiego futbolu. To, że Bayernowi udało się zatrudnić Guardiolę jest dużą zdobyczą, ale sam trener nie daje gwarancji zdobycia tytułu - przekonuje 32-latek.
Odwieczni rywale zmierzą się 27 lutego w półfinale Pucharu Niemiec. - My tylko możemy wygrać, podczas gdy Bawarczycy muszą. W końcu nie pokonali nas w żadnym z ostatnich sześciu spotkań - dodaje Weidenfeller, pomijając półoficjalny pojedynek o Superpuchar Niemiec, w którym Gwiazda Południa okazała się lepsza od BVB.
Grosskreutz przywiązany do Borussii
Jak już informowaliśmy, Kevin Grosskreutz przedłużył kontrakt z Borussią Dortmund do połowy 2016 roku. - Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę tutaj zostać. Borussia była oczywiście moim pierwszym partnerem do rozmów i mam nadzieję, że pomogę jej w osiąganiu sukcesów. Byłem, jestem i będę "Borusse"! - zapowiada 24-latek.
- Cieszymy się, że udało nam się zatrzymać na dłużej kolejnego ważnego zawodnika naszej drużyny - przyznaje Michael Zorc. Długoletnich umów z klubem nie mają jeszcze tylko Sebastian Kehl, Roman Weidenfeller oraz Robert Lewandowski.
Kapitan Werderu poza "11"
W ostatnim spotkaniu Werderu Brema Clemens Fritz pauzował za żółte kartki, a jego koledzy spisali się znakomicie i pokonali 2:0 Hannover 96. - Byłem naprawdę zadowolony z postawy zespołu - przyznał Thomas Schaaf, zapowiadając, że nie ma zamiaru zmieniać wyjściowego składu.
Kapitan Hanzeatów najprawdopodobniej na dłużej pożegna się więc z podstawowym składem. Wysokie notowania mają bowiem Aleksandar Ignjovski, Lukas Schmitz oraz Zlatko Junuzović. Warto dodać, że w roli stopera rywalizację z Sebastianem Proedlem zaczął wygrywać Assani Lukimya.
Boateng wierzy w powrót do składu
Na początku rundy wiosennej Jerome Boateng niespodziewanie przegrywa rywalizację z Danielem van Buytenem. Niemiec siedzi na ławce rezerwowych, a Belg bez zarzutu partneruje Dantemu.
- Nie tracę dobrego nastroju i trenuję optymistycznie nastawiony. Wiem, na co mnie stać i mam pewność, że trener we mnie wierzy. Jestem przekonany, że wkrótce znów będę grał - zapowiada Boateng.