Plaga kontuzji nęka Ruch Chorzów. Niebieskich ratuje...

Kilka dni przed meczem z Lechią kilku piłkarzy Ruchu wiedziało, że w spotkaniu z powodu urazu nie zagra. W dniu pojedynku z kadry wypadła kolejna dwójka.

Słaby występ piłkarzy Ruchu w meczu z Lechią spowodowany był nie tylko gorszą dyspozycją chorzowian. Niebiescy do pojedynku z mistrzami spotkań wyjazdowych przystępowali bez kilku podstawowych graczy.

Już wcześniej wiadomo było, że z Lechią nie zagrają Łukasz Janoszka, Gabor Straka, Andrzej Niedzielan i Marek Zieńczuk. W dniu spotkania okazało się, że nie może zagrać Marek Szyndrowski, a po przedmeczowej rozgrzewce ze składu wycofano kapitana Marcina Malinowskiego. Do tego w przerwie plac gry opuścił Pavel Sultes, który również ma problemy zdrowotne.

- Marcin Malinowski sygnalizował problem już po meczu z Piastem. Miał dużego krwiaka pod kolanem, a w czwartek mu się on rozlał. Spodziewaliśmy się, że może z Lechią nie zagrać. Marcin nie miał zdiagnozowanego urazu i nie chcieliśmy ryzykować głębszej kontuzji - tłumaczył po spotkaniu Jacek Zieliński.

Arkadiusz Piech wrócił do składu Ruchu Chorzów po kontuzji
Arkadiusz Piech wrócił do składu Ruchu Chorzów po kontuzji

Jedyną dobrą wiadomością w pojedynku z Lechią był fakt powrotu do gry Arkadiusza Piecha. Reprezentant Polski mecz z gdańszczanami rozpoczął na ławce rezerwowych, a po wejściu na plac gry na kilka minut ożywił grę Ruchu. Jednak filigranowy napastnik nie otrzymywał piłek z drugiej linii i poza jednym strzałem, nie zagroził bramce Michała Buchalika. - Arek wrócił, ale urazu do końca jeszcze nie wyleczył. My jednak nie możemy myśleć czy Arek Piech jest zdrowy, czy też. Musimy umieć grać również bez niego - zauważył po meczu Maciej Sadlok.

Dla chorzowian dobrą wiadomością jest fakt, że następny ligowy pojedynek Ruch zagra dopiero na zakończenie 12. kolejki, czyli w poniedziałek 19 listopada. Do tego czasu kilku kontuzjowanych graczy ma się wyleczyć i w Szczecinie w pojedynku z Pogonią Jacek Zieliński będzie miał większe pole manewru.

Komentarze (1)
avatar
Remle
11.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no te kontuzje to rzeczywiście jest teraz dla Ruchu duży problem. Nie wiem czy wpływ ma na to przyjście Zielińskiego? Bo jak byli Fornalikowie to urazów było niewiele. Może przestali chodzić do Czytaj całość