Artur Boruc dostał szansę gry po raz pierwszy 20 października w wyjazdowym spotkaniu z West Ham United. Nie popisał się, ponieważ wpuścił cztery gole i został uznany przez brytyjskie media najgorszym zawodnikiem spotkania. Mimo to pojawił się w składzie w kolejnym spotkaniu z Tottenhamem Hotspur. Boruc nie został bohaterem, wpuścił dwa gole i Southampton przegrało.
Po spotkaniu Święci przeprowadzili śledztwo, bowiem Polak rzucił butelką z wodą, która trafiła w stewarda. W poniedziałkowym meczu z West Bromwich Albion próżno było go szukać choćby na ławce. Do składu wrócił Paulo Gazzaniga, a na ławkę Kelvin Davies.
Southampton ponownie zawiodło. Przegrało 0:2 i okupuje ostatnie miejsce w Premier League.
Czy jednak to koniec Boruca w Southampton? Polak nie wykorzystał szansy, a na dodatek nieoficjalnie mówi się, że incydent z butelką nie spodobał się działaczom z St Marys Stadium i Polak może pożegnać się z grą.