GKS Tychy to drużyna, która jest po pierwszej części sezonu swego rodzaju fenomenem. Dlaczego? Ma najmniej strzelonych bramek w lidze (9 goli), a także jest jednym z czterech zespołów, które straciły mniej niż 10 goli. Niezbyt dobrze tyszanie radzą sobie z zespołami o dużej renomie, ale już ligowym średniakom i miernotom potrafią dać solidną lekcję futbolu.
Ostatnie kolejki w wykonaniu GKS-u Tychy były "ciche" - remis ze słabym Stomilem Olsztyn (0:0), przegrana w Katowicach z GieKSą (0:1) i również 0:0 wywalczone z Arką Gdynia u siebie to wyniki dostateczne. Patrząc na zdobycze bramkowe w tych meczach, z pewnością trener Piotr Mandrysz odczuwa lekki niepokój - ostatnie bramki strzelone przez jego drużynę padły w zwycięskim starciu z Okocimskim Brzesko (3:1) niemal miesiąc temu.
Dolcan Ząbki w ostatniej kolejce uległ na wyjeździe Sandecji Nowy Sącz (1:2), a wcześniej odesłał z kwitkiem Polonię Bytom (4:1). Podopieczni Roberta Podolińskiego (i pewnie sam szkoleniowiec także) ze strachem spoglądają na ligową tabelę, bo w wypadku wygranej Stomilu Olsztyn z Miedzią Legnica w sobotnim spotkaniu będą wychodzić na mecz z Tychami już zajmując miejsce "premiowane" grą w II lidze.
A rywal niełatwy - w drużynie GKS Tychy mamy takich zawodników jak boiskowy "walczak" Piotr Rocki (z 3 bramkami w tym sezonie) czy legenda Ruchu Chorzów Krzysztof Bizacki. Filarami obrony są Tomasz Balul i wypożyczony z Górnika Zabrze Maciej Mańka. Za żółte kartki pauzował będzie Mateusz Kupczak - etatowy pomocnik Tyskich. W bramce niechybnie stanie utalentowany Piotr Misztal, który rozegrał do tej pory wszystkie mecze ligowe w pełnym wymiarze czasowym.
Na pewno trener Podoliński nie będzie mógł skorzystać w niedzielnym spotkaniu z usług Rafała Leszczyńskiego, który otrzymał w meczu z Sandecją czerwoną kartkę. Golkiper wyleciał z boiska w 93. minucie za niesportowe zachowanie. Problemy z dyscypliną w zespole z Ząbek są w tym sezonie zmorą - podczas meczu z ŁKS-em za uderzenie rywala wyleciał Grzegorz Piesio, a w pierwszym meczu sezonu ze Stomilem z boiska wyleciał Rafał Grzelak.
O dobrych stronach gry Dolcanu można powiedzieć parę słów: rzadko kiedy ząbkowiczanie nie strzelają w swoim spotkaniu choć jednej bramki, a bardzo dobry sezon rozgrywa Bartosz Osoliński, który nie dość, że strzela bramki (5 goli w tym sezonie), to celnie dogrywa do kolegów. W meczu z Polonią Bytom obudził się sztandarowy napastnik Dolcanu Maciej Tataj, który tamto spotkanie zakończył z 2 trafieniami.
Kto zejdzie 21 października z murawy zwycięski i bardziej ukontentowany wynikiem? Szanse są wyrównane, choć dyscyplina taktyczna GKS Tychy będzie bardzo trudna do złamania i gracze z Ząbek będą musieli przeprowadzić niejedną składną akcję, by przedrzeć się pod bramkę Misztala.
Dolcan Ząbki - GKS Tychy / nd. 21.10.2012 godz. 12.15
Przewidywane składy:
Dolcan Ząbki: Humerski - Dybiec, Klepczarek, Grzelak, Świerblewski, Matuszek, Bazler, Osoliński, Chwastek, Zjawiński, Tataj (Piątkowski).
GKS Tychy: Misztal - Mańka, Balul, Kopczyk, Mączyński, Chomiuk, Babiarz, Bizacki, Bukowiec, Rocki, Folc.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
Zamów relację z meczu Dolcan Ząbki - GKS Tychy
Wyślij SMS o treści PILKA.TYCHY na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Dolcan Ząbki - GKS Tychy
Wyślij SMS o treści PILKA.TYCHY na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT