W rozegranym tydzień temu pierwszym meczu II rundy eliminacyjnej Ligi Europejskiej obydwie drużyny podzieliły się bramkami: dla Legii gole zdobyli Michał Kucharczyk i Jakub Kosecki, z kolei dla Metalurgsa celnie strzelali Rytis Leliuga i Oskars Klava. Jednakże remis w Lipawie Wojskowych nie zadowolił. I, jak zapowiadają, nie zadowoli ich również w rewanżu. - Nie myślimy o remisie, chcemy wygrać w ładnym stylu, żeby nasza gra przypadła do gustu kibicom. Zabrakło nam troszeczkę skuteczności, bo wiedzieliśmy, że ten mecz powinniśmy wygrać i zapewnić sobie awans do kolejnej rundy - powiedział trener warszawskiej Legii, Jan Urban.
Czego jeszcze, poza poprawą skuteczności, można oczekiwać po Wojskowych? - Zawsze trzeba być pewnym swoich umiejętności, aczkolwiek uważam, że respekt i uwagę na czwartkowym meczu trzeba mieć. Przeciwnik potrafił nam strzelić bramki nie robiąc jakichś szczególnych rzeczy - stwierdził Marek Saganowski.
Jednak jego występ przy Łazienkowskiej nie jest pewny, chociaż Jan Urban umieścił go w meczowej kadrze. - Ma szansę na grę, miał problemy z barkiem i dlatego nie chcieliśmy ryzykować w pierwszym meczu. Chociaż tam pod względem taktycznym było zupełnie inaczej, niż będzie to miało miejsce w czwartek – nie będzie tyle miejsca dla szybkich zawodników - uchylił rąbka tajemnicy szkoleniowiec Legii.
Dużo zastrzeżeń po pierwszym spotkaniu padło pod adresem obrońców, a w szczególności Inakiego Astiza, który sfaulował przeciwnika w polu karnym, po czym sędzia podyktował jedenastkę - wykorzystaną i doprowadzającą do remisu. Mimo wszystko w tej formacji trudno się spodziewać zmian z jednego powodu: brak możliwości. - Nie mamy zbyt wielu wariantów: Choto jest kontuzjowany, Suler zaczął treningi z wysokiego "C" i też odczuwa pewne problemy, dlatego w tej formacji zmian raczej nie będzie, chociaż miałem pretensje do jednego i drugiego stopera, obydwaj maczali palce w stracie bramek - przyznał Urban.
Na Łotwie bardzo dobrze spisywali się Kucharczyk i Kosecki. Jest wielce prawdopodobne, iż właśnie tę dwójkę ujrzymy w czwartek przy Łazienkowskiej 3. Tym bardziej, że Jan Urban lubi dawać szansę młodzieży, która stara się na treningach i w spotkaniach - co sam często podkreśla.
Dla Legii cel jest jasny: wygrać, strzelając jak najwięcej bramek i uzyskać awans. - Nikt sobie nie wyobraża, żebyśmy nie przeszli do następnej rundy, ale to musimy udowodnić na boisku - zapowiedział Jan Urban.
Legia Warszawa - Metalurgs Lipawa / czw. 26.07.2012 godz. 20:30
Przewidywane składy:
Legia Warszawa: Kuciak - Jędrzejczyk, Żewłakow, Astiz, Wawrzyniak - Kosecki, Łukasik, Gol, Radović, Żyro - Kucharczyk.
Metalurgs Lipawa: Dorosevs - Klava, Kuznecovs, Kamess, Tamosauskas, Savalni, Leliuga, Mihadjuks, Afanasjevs, Solonicins, Baguzis.
Sędzia: Joao Carlos Santos Capela (Portugalia).
Gratuluje od rana dobrego humoru