Trener Kolejorza Mariusz Rumak, chce wzmocnić siłę uderzeniową poznańskiej lokomotywy. Lech za czasów Jose Marii Bakero miał duże problemy ze strzelaniem bramek. Hiszpański szkoleniowiec mógł liczyć jedynie na skuteczność Artioma Rudneva. Choć presja wywierana na trenerze jest duża, to nikt nie będzie miał do niego pretensji w przypadku niepowodzenia przy eksperymentach ze składem. Jest to również odpowiedni moment do tego, aby wypróbować system 4-4-2 i dać szansę od pierwszych minut Serbowi, który jak dotąd nie mógł liczyć na regularne występy.
Zachętą do ryzyka może być dla Rumaka posunięcie Michała Probierza, który zaraz po tym, jak został trenerem Wisły, postawił w napadzie na dwójkę zawodników, którzy wcześniej nie grali obok siebie - Cwetana Genkowa i Dudu Bitona. Trenerowi Wisły ten ruch się opłacił. Czy Rumak pójdzie tą drogą?
Źródło: Polska The Times Głos Wielkopolski