Czas na odblokowanie się napastników - zapowiedź meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Korona Kielce

Tylko dwie bramki w czterech spotkaniach strzelili piłkarze Podbeskidzia na początku tego sezonu. W sobotę zmierzą się u siebie z Koroną Kielce i będzie to szansa na przełamanie się bielskich napastników, jak również okazja na pierwsze trzy punkty w ekstraklasie.

Trzy remisy i jedna porażka to na razie bilans Podbeskidzia Bielsko-Biała w debiutanckim sezonie w T-Mobile Ekstraklasie. Bielszczanie "ciułają" kolejne punkty, jednak nadal nie wygrali meczu w lidze. Co gorsza - nie strzelili gola od trzech spotkań. W najbliższą sobotę nadarzy się okazja ku temu, aby przełamać się pod bramką rywali. Do Bielska-Białej przyjeżdża ligowy średniak - choć jak dotąd w lidze niepokonany - Korona Kielce, stąd w obozie Górali bojowe nastroje.

Mecz z Koroną ma być szansą dla napastników Podbeskidzia na przełamanie się. Jak na razie tylko dwóch graczy beniaminka trafiło do siatki rywala - byli to w pierwszym meczu z Jagiellonią Białystok Róbert Demjan oraz Adam Cieśliński. Ten drugi zdobył jednak gola z rzutu karnego.

Korona Kielce ma po czterech kolejkach sześć punktów na swoim koncie i o trzy wyprzedza bielszczan. Kielczanie dotychczas wygrali jedno spotkanie, z Cracovią Kraków na wyjeździe w pierwszej kolejce. Później trzy razy zremisowali, a ostatnio z Wisłą Kraków - osłabioną brakiem kluczowych graczy, przygotowujących się wówczas do rewanżu w Lidze Mistrzów.

Trener kielczan, Leszek Ojrzyński bez wielkich wzmocnień przed sezonem zbudował jednak ciekawy zespół, który był skazywany na porażkę, jednak na razie radzi sobie nieźle. Mimo to Korona jest zespołem w zasięgu ręki Podbeskidzia. Wiele zależy od tego, jak zespół z Bielska-Białej ustawi trener Robert Kasperczyk. W ostatnią środę w Pucharze Polski z Resovią Rzeszów zagrał eksperymentalny skład - inny niż ten, który zaprezentuje się kibicom w sobotę. Szkoleniowiec cieszył się jednak z wygranej trzema bramkami. - Taka postawa chłopaków, którzy pokazali "pazur" daje mi sporo do myślenia przed meczem ligowym z Koroną - zapewniał Kasperczyk. - Trochę optymizmu mamy po tym meczu, bowiem strzeliliśmy trzy bramki i teraz czas, aby przełamać się w lidze i zacząć strzelać gole - dodawał na łamach portalu SportoweFakty.pl rzecznik klubu, Jarosław Zięba.

Wszyscy w Bielsku-Białej rządni są trzech punktów w starciu z Koroną, o czym wiedzą w bielskim obozie. Dlatego też Kasperczyk ustawi ofensywnie swój zespół. Szybki Adrian Sikora i znakomicie zastawiający się w polu karnym rywali Demjan mogą pociągnąć grę Górali.

Warto dodać, iż bielszczanie nie przegrali u siebie aż od 20 marca 2010 roku! To dobry prognostyk dla drużyny Kasperczyka, jednak potrzebny jest im w tej chwili nie tyle remis, co wygrana.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Korona Kielce / so. 27.08.2011 godz. 13.30

->RELACJA ONLINE

Przewidywane składy:

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Bąk - Cienciała, Sourek, Konieczny, Król - Sokołowski, Metelka, Kołodziej, Łatka - Demjan, Sikora.

Korona Kielce: Małkowski - Kijanskas, Hernani, Kiercz, Stano - Kuzera, Vuković, Jovanović, Lech, Sobolewski - Zieliński.

Sędzia: Piotr Siedlecki (Warszawa)

Zamów relację z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Korona Kielce

Wyślij SMS o treści SF KORONA na numer 7303

Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Korona Kielce

Wyślij SMS o treści SF KORONA na numer 7101

Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: