Rapid od początku grał wysokim pressingiem i atakował Wisłę już na jej połowie, a nawet w jej polu karnym - czytamy na łamach serwisu internetowego krakowskiego klubu.
Swoją przewagę zespół z Bukaresztu udokumentował w 12. minucie gry. Podanie w pole karne dostał Roman, który umiejętnie wycofał futbolówkę na 16. metr do nadbiegającego Stefana Grigorie, a ten mocnym uderzeniem nie dał szans Sergeiowi Pareice.
Wisła otrząsnęła się około 25. minuty, kiedy zaczęła przedostawać się pod pole karne rywala. Gra się wyrównała, ale tuż przed przerwą Biała Gwiazda straciła kolejnego gola. Roman wygrał pojedynek z Marko Jovanoviciem, który chwilę wcześniej zastąpił kontuzjowanego Osmana Chaveza i nie zmarnował sytuacji sam na sam z Pareiko. Na razie nie wiadomo jak poważny uraz przydarzył się Honduraninowi.
W drugiej połowie gra była wyrównana, a okazje, po których powinny padać gole, stwarzała Wisła. Szanse zmarnowali jednak Andraż Kirm (59. minuta), Radosław Sobolewski (76. minuta) oraz Ivica Iliev (82. minuta).
To pierwsza porażka Białej Gwiazdy przed nowym sezonem. Wcześniej pokonała 9:0 MKS Sławków, 2:1 Liteks Łowecz i 1:0 Rot-Weiss Oberhausen. W piątek podopieczni Roberta Maaskanta zmierzą się z Florą Tallin, mistrzem Estonii.
Wisła Kraków - Rapid Bukareszt 0:2 (0:2)
0:1 Grigorie 12'
0:2 Roman 45+1'
Składy:
Wisła: Pareiko - Lamey, Jaliens, Chavez (42' Jovanović), Paljić - Wilk, Sobolewski, Melikson (73' Garguła) - Małecki (71' Iliev), Genkow, Kirm (79' Boguski).
Rapid: Coman - Cretu, Marcos Antonio (46' Oros), Burca, Bożović (62' Ezequias) - Roman, Alexa (62 Grigore), Grigorie (46 Apostol) - Herea, (46' Pancu), Sburlea (46' Deac).
na Instagramie 
na Facebooku 
