- Nie tylko chcemy pokonać Barcę w rewanżu, ale też osiągnąć kolejny etap rozgrywek! To wszystko, czego pragniemy. Jaki byłby sens rozgrywania meczu, gdybyśmy zrezygnowali z walki o półfinał? - pyta w przededniu rywalizacji na Donbass Arena Luiz Adriano.
W minioną środę na Camp Nou zespół Pepa Guardioli bez większych kłopotów uporał się z mistrzem Ukrainy. - Nie zagraliśmy tak naprawdę złego spotkania. Stworzyliśmy sporo okazji, ale mieliśmy pecha i zmarnowaliśmy je. Barca była po prostu bardziej efektywna, skuteczna. Wynik nie może się już zmienić, ale jesteśmy chętni do zrewanżowania się - zapowiada 23-letni napastnik.
- Barcelona pokonała nas 5:1 u siebie, więc dlaczego my mielibyśmy nie wygrać z nimi 4:0? Zwyciężyliśmy 3:0 Romę, teraz potrzeba nam tylko jednej bramki więcej. Wciąż pozostało do rozegrania 90 minut. Zespół jest wciąż przekonany, że może się poprawić - dodał Brazylijczyk.
W weekend Górnicy ponieśli sensacyjną porażkę w ukraińskiej Premier Lidze - 0:1 z 8. w tabeli Obolonem Kijów. - Mecz z Barcą miał na to wpływ. Było wiele zmian w składzie. Tym niemniej możemy obwiniać tylko siebie. Musimy teraz wstać i pokazać charakter. To przykre, że przegraliśmy przed własną publicznością, ale wciąż wszystko jest w naszych rękach, bo mamy 9 punktów przewagi nad Dynamem - ocenił sytuację w ligowej tabeli Darijo Srna.
Po 12 minutach meczu ligowego Chorwat doznał kontuzji i musiał zejść z boiska. - Myślę, że Srna wypadnie ze składu na 2 tygodnie. Kucher, Stepanenko, Chyhryński... Sporo zawodników nie jest obecnie do mojej dyspozycji - narzeka trener Mircea Lucescu. Ponadto nie wystąpi zawieszony za kartki rumuński obrońca, Razvan Rat. W tej sytuacji dostępu do bramki przed atakami Leo Messiego i Davida Villi bronić będą niżej notowani Wasyl Kobin oraz Wiaczesław Szewczuk.