Polacy w Serie A: Dreszcze Boruca, niepewni Augustyn i Glik

Żaden z trzech Polaków w lidze włoskiej w 30. kolejce nie wygrał, a tylko Artur Boruc (bramkarz Fiorentiny) zdobył punkt. Za porażką Kamila Glika (Bari) poszła niska nota, zupełnie inaczej niż w przypadku Błażej Augustyna (Catania).

Wydarzeniem meczu Romy z Fiorentiną (2:2) były gole Tottiego (ma już 201 w ligowej karierze). "Trudno mierzyć się z dwoma celnymi torpedami" - pisze "La Gazzetta dello Sport" w komentarzu do oceny Boruca (6). "Miał kilka wyjść z dozą dreszczu" - dodaje dziennik, który Fiorentinie wystawił w sumie wyższą notę (6,5) niż Romie.

Średnia ocen obrony Catanii w wyjazdowym meczu w Udine to 6. Gospodarze (2:0) są na fali, ale Sycylijczycy wcale nie byli dla nich tłem. Dla Augustyna, który zanotował 90 minut na prawej obronie, także ocena 6. "Trochę niepewny, ale nie pakuje się w kłopoty" - to komentarz w "La Gazzetta dello Sport".

Tylko 4,5 dla Glika, środkowego obrońcy Bari. Jastrzębianin zagrał w pełnym wymiarze czasu z Chievo (1:2 w domu), a w jego zespole tylko środkowy pomocnik Codrea otrzymał niższą notę (4). "Niepewny przy zamykaniu akcji. Wyrównał przed rywalem drogę do pierwszego gola" - pisze "Gazzetta". Najgorsze dla piłkarzy Bari przyszło po ostatnim gwizdku, bowiem miejscowi fani chcieli dostać się do szatni.

Komentarze (0)