Hiszpania w piątek pewnie pokonała na wyjeździe 4:0 Liechtenstein, a pierwsze skrzypce, podobnie jak w minionym sezonie klubowym i podczas Mistrzostw Świata, grali Xavi i Andres Iniesta, znakomicie konstruując akcje w środku pola.
- Nikt z nas nie ma wątpliwości, że zasłużyli na otrzymanie Złotej Piłki. Są najlepsi na świecie - stwierdził po spotkaniu Vicente del Bosque zachwycony postawą swoich środkowych pomocników.
Zdaniem komentatorów La Furia Roja nie zaprezentowali najlepszej dyspozycji przeciwko europejskiemu kopciuszkowi. - Myślę, że to błędna opinia. Poza kilkoma przerwami zespół zagrał naprawdę dobry mecz - bronił piłkarzy selekcjoner.
Del Bosque bardzo ucieszył powrót do wysokiej dyspozycji Fernando Torresa. - Nie strzelił gola na mundialu i dwie zdobyte w piątek bramki na pewno wzmocnią jego morale. To bardzo korzystne dla niego i reprezentacji - ocenił napastnika FC Liverpoolu doświadczony szkoleniowiec.