Przerwa na mecze reprezentacji dla wielu drużyn polskiej ekstraklasy jest okazją do złapania drugiego oddechu i poprawy mankamentów w grze. Tych ostatnich nic lepiej nie koryguje niż gry sparingowe. W piątek Górnik zmierzy się w meczu kontrolnym z Zagłębiem Lubin. Miedziowi przebywają obecnie na zgrupowaniu w Opalenicy. Zgodnie z umową spotkanie odbędzie się mniej więcej w połowie drogi, a konkretnie w Kędzierzynie-Koźlu.
Przed dwoma tygodniami Górnik i Zagłębie stoczyły bój o ligowe punkty w Lubinie. Na otwarcie Dialog Arena zabrzanie pokonali podopiecznych Marka Bajora 2:1 (1:0) po bramkach Tomasza Zahorskiego i Adriana Świątka. Honorowe trafienie dla lubinian zaliczył Kamil Wilczek.
Piątkowy mecz sparingowy ma być dla obu drużyn okazją do przeglądu kadr. Niewykluczone, że po raz pierwszy w barwach Górnika wystąpi Rafał Pietrzak, pozyskany przed kilkoma dniami z Zagłębia Sosnowiec. Szansę na występ w tym spotkaniu dostanie też najprawdopodobniej Michał Jonczyk. 19-letni skrzydłowy po przeprowadzce do Zabrza z Sandecji Nowy Sącz nabawił się kontuzji i po wyleczeniu urazu nie miał jeszcze okazji pokazania swoich możliwości.
Miedziowi do meczu z beniaminkiem ekstraklasy przystąpią osłabieni brakiem Konrada Forenca, Łukasza Hanzela, Kamila Wilczka oraz Bojana Isailovicia. Wszyscy ci zawodnicy przebywają obecnie na zgrupowaniach swoich reprezentacji. W drużynie Trójkolorowych z tej samej przyczyny zabraknie Bartosza Kopacza, Adama Marciniaka, Marcina Wodeckiego i Tomasza Chałasa.
- Przerwa w rozgrywkach będzie dla nas okresem wytężonej pracy. Dobra forma drużyny cieszy, ale wciąż jest w naszej grze wiele braków, które będziemy chcieli poprawić. Sparing z Zagłębiem Lubin będzie ważną częścią naszego cyklu przygotowań do ligowej potyczki z Cracovią. Zależy mi na tym, by zawodnicy nawet w grach sparingowych wchodzili w nawyki taktyczne, które potem będą przenosić na boiska ligowe - wyjaśnił trener Adam Nawałka.
Początek piątkowego meczu kontrolnego zaplanowano na godz. 14:00.