Kolejny przystanek w drodze do piłkarskiego raju - zapowiedź meczu Lech Poznań - Inter Baku

- Jeśli strzelimy gola, to szanse znów będą równe - mówi trener Interu Baku przed meczem z Lechem Poznań. W pierwszym spotkaniu II rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów 1:0 wygrał Kolejorz i to on jest głównym kandydatem do awansu.

W tym artykule dowiesz się o:

W III rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów zwycięzca pary Lech Poznań - Inter Baku najprawdopodobniej zmierzy się ze Spartą Praga. Aby jednak piłkarze Kolejorza mogli zacząć myśleć o meczu z Czechami to najpierw muszą wygrać rywalizację z azerskim Interem.

- W pierwszym spotkaniu Lech potwierdził, że słusznie uznano go za faworytem dwumeczu. Przed tą rywalizacją szanse były równe, ale teraz to Lech ma bliżej do sukcesu. Wystarczy, że strzelimy gola i znów będzie po równo - zapowiada trener drużyny z Baku, Kachaber Cchadadze.

W meczu w Azerbejdżanie Kolejorz po golu Artura Wichniarka zwyciężył 1:0. Wynik mógł być inny, bowiem i jedna, i druga drużyna miała swoje szanse na ulokowanie futbolówki w siatce rywala. Zdecydowanie więcej ich miał jednak Lech. Piłkarzom prowadzonym przez Jacka Zielińskiego zdarzały się jednak błędy. - Musimy wykorzystać błędy Lecha. Zespół z Poznania popełnia błędy, jak każdy inny - dodaje Cchadadze.

Dwa lata temu przygoda Lecha w europejskich pucharach na stadionie przy Bułgarskiej rozpoczęła się zwycięstwem nad azerskim Chazarem Lenkoran 4:1. W tamtym sezonie poznański zespół był w stanie strzelić cztery bramki Austrii Wiedeń i aż sześć Grashoppers Zurych. Na tym terenie Lech odrobił dwubramkową stratę w meczu z Udinese Calcio. To świadczy o tym, że zespoły przyjeżdżające do Poznania muszą spodziewać się trudnej przeprawy.

Zespół Interu Baku jest zmobilizowany i liczy na korzystny wynik - taki, którego nikt w Polsce nawet nie zakłada. W ekipie mistrza Polski nie myśli się o ewentualnej potyczce z Spartą Praga. Teraz najważniejsze są tylko środowe zawody. Do gry będzie gotowy Manuel Arboleda, nie zagra Tomasz Bandrowski.

Z pierwszego pojedynku Lech ma jednobramkową zaliczkę. Mało kto zakłada jednak, że Kolejorz zagra na remis. Wszyscy liczą, że zawody zakończą się efektownym zwycięstwem najlepszej drużyny w Polsce w poprzednim sezonie.

Lech Poznań - Inter Baku / śr 21.07.2010 r. godz. 20.00

Przewidywane składy:

Lech Poznań: Kotorowski - Kikut, Wojtkowiak, Bosacki, Gancarczyk - Peszko, Injac, Djurdjević, Kriwiec - Stilić - Wichniarek.

Inter Baku: Lomaia - Zhelev, Kruglov, Mzhavanadze, Kandelaki, Chertoganov, Levin, Zlatinov, Chervenka, Odinadze, Poskus.

Sędzia: Milorad Mažic (Serbia).

Komentarze (0)