Zieliński jednak zostanie w Polonii?

Coraz bardziej prawdopodobne wydaje się, że Michał Zieliński zostanie w Polonii Bytom. Piłkarzem beniaminka Orange Ekstraklasy interesuje się wiele klubów w Polsce, a także zza granicą. Zdaniem Zielińskiego najrozsądniej będzie zostać w Polonii jeszcze przez pół roku.

- Zaczęło się jeszcze w trakcie rundy jesiennej od telefonu z GKS-u Bełchatów. Potem dostałem sygnał od wysłanników z Aten. Oficjalne zapytanie w sprawie mojego transferu złożyła Legia Warszawa, a po meczu z Jagiellonią Białystok rozmawiałem z menedżerem z Moskwy. Ja więcej rozmów już nie prowadziłem, ale wiem, że z moim menedżerem Piotrem Tyszkiewiczem kontaktowała się Wisła Kraków oraz holenderski Willem II Tilburg. Niedawno bardzo korzystną finansowo ofertę dla mnie i dla klubu złożyła Lechia Gdańsk, ale nie przyjąłem jej, bo nie chcę grać w II lidze. Poza tym słyszałem o zainteresowaniu mną jednego z klubów 2. Bundesligi - mówi w wywiadzie dla Gazety Wyborczej Michał Zieliński.

23-letni zawodnik strzelił w Orange Ekstraklasie trzy gole i jest uważany za jednego z najszybszych piłkarzy w lidze.

- Zainteresowanie moją osobą bardzo mnie cieszy. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że po pół roku grania w ekstraklasie może być aż tak duże. Ale przecież to wcale nie oznacza, że na pewno wyjadę z Bytomia. Rozmawiałem ostatnio o mojej przyszłości z menedżerem i doszliśmy do wniosku, że byłoby całkiem dobrze, gdybym przynajmniej jeszcze przez pół roku pograł w ekstraklasie. Chciałbym występować w drużynie Michała Probierza, nowego trenera Polonii - dodał.

Komentarze (0)