Sytuacja poznańskiego pomocnika od kilku dni jest niejasna. On sam mówił, że jeśli do końca poprzedniego tygodnia Panathinaikos nie zdecyduje się na transfer, zostanie w Lechu, ale potem zapowiedział, że wszystko wyjaśni się jednak w tym tygodniu.
Czy odkładanie decyzji przez grecki klub spowodowane jest tym, że stara się on namówić do gry Sidneya Govou? 31-letni piłkarz może grać zarówno jako napastnik, jak i skrzydłowy, a więc na nominalnej pozycji Peszki.
Poznański piłkarz na razie czeka na rozwój sytuacji, trenując ze swoją drużyną na zgrupowaniu we Wronkach.