Siemieniec nie chciał szukać wymówek po wpadce. "Trzeba to zaakceptować"

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Adrian Siemieniec
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Adrian Siemieniec

- Po prostu przegraliśmy mecz, bo byliśmy gorsi o tę jedną bramkę. Trzeba to zaakceptować, podnieść głowę i w środę odpowiedzieć na boisku w meczu o Superpuchar - mówił Adrian Siemieniec po sensacyjnej porażce Jagiellonii Białystok w Gdańsku (0:1).

Jagiellonia Białystok nie zaprezentowała w Gdańsku niczego szczególnego i zasłużenie (choć sensacyjnie) przegrała z Lechią 0:1 (-----> RELACJA).

- Gratulacje dla Lechii za zwycięstwo. Widać było dużą determinację w jej grze. Jesteśmy bardzo rozczarowani, że nie wygraliśmy tego spotkania, a nawet nie zdobyliśmy jednego punktu. Tak już w sporcie jest. Musimy to zaakceptować i patrzeć przed siebie. Przed nami dużo meczów i wyzwań - mówił trener Adrian Siemieniec na konferencji prasowej.

Jedyny gol padł w 65. minucie po świetnie rozegranym rzucie rożnym przez Lechię. Białostoczanie przysnęli, a najbliżej zdobywcy bramki był wprowadzony na boisko chwilę wcześniej Lamine Diaby-Fadiga (nie była to najlepsza zmiana).

Siemieniec nie chciał jednak na gorąco analizować i wskazywać winnego. - Kryjemy strefą w polu karnym, więc liczba zawodników przy danym rywalu nie ma dużego znaczenia. Najważniejsza jest przestrzeń, którą musimy pokryć między sobą - powiedział trener Jagiellonii.

Mistrzowie Polski nie wyglądali w Gdańsku zbyt dobrze. Sprawiali wrażenie lekko zardzewiałych.

- W przerwie reprezentacyjnej nie podkręciliśmy intensywności, bo nie mamy kiedy tego zrobić. Skupiliśmy się na tym, żeby odpocząć i wrócić do zdrowia. Gdybyśmy chcieli potrenować, to nie wiem czy miałby kto dzisiaj wyjść na boisko i biegać. Wszystko co teraz powiem będzie brzmieć jak wymówka, a nie chciałbym iść w te tony - mówił Siemieniec.

- Nie chcę szukać wymówek. Po prostu przegraliśmy mecz, bo byliśmy gorsi o tę jedną bramkę. Trzeba to zaakceptować, podnieść głowę i w środę odpowiedzieć na boisku w meczu o Superpuchar - podsumował trener Jagiellonii.

ZOBACZ WIDEO: Nietypowe urodziny byłego reprezentanta Polski. Zaprezentował niezły okaz

Komentarze (3)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
30.03.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wylazł w środku nocy z nory, a tak pięknie do niej uciekał po darciu japy przez całą relację BUAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA Dawaj NIE BĘDZIE NICZEGO! HAHAHAHAHAHAHA 
avatar
Jagafan !
30.03.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Akurat głąbie - zwykły mecz 
avatar
DrawA
29.03.2025
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Zawsze lepiej się akceptuje Siemieniec jak wpływa na konto ??? Nie ???? 
Zgłoś nielegalne treści