Mistrz Hiszpanii był świadomy, że wygrana w derbach da mu pozycję wicelidera. Jednocześnie Real w La Lidze zrównałby się punktami z Barceloną, która w sobotę z Osasuną nie zagrała. Z kolei wcześniej sensacyjnie przegrało 2. w lidze Atletico.
Początek potyczki nie porwał kibiców na Bernabeu. W 14. minucie w słupek trafił Vinicius Junior. To był jeden z niewielu ciekawszych momentów w premierowym minutach. Gospodarzom gra się nie kleiła, do ataku nie kwapili się rywale. Wszystko zmieniło się po dwóch kwadransach.
Najpierw przed szansą stanęli goście. Strzał Gerarda Gumbau odbił Andrij Łunin, po chwili poprawka po głowie obrońcy wyszła na aut. Kilkadziesiąt sekund później gospodarze zadali cios. W pole karne wpadł Kylian Mbappe, zwiódł rywala i strzałem w kierunku dalszego słupka trafił do bramki.
Minęły cztery minuty i wydawało się, że jest po emocjach. W 34. minucie Vinicius zabawił się obrońcami gości i z okolic narożnika pola bramkowego uderzył do siatki. Nie do obrony. Minęły dwie minuty i mecz mógł zamknąć Mbappe. Augusto Batalla uratował Rayo.
ZOBACZ WIDEO: Tak strzela syn legendy. Stadiony świata!
Wydawało się, że zespół Carlo Ancelottiego spokojnie dowiezie dwubramkowe prowadzenie do przerwy. Tymczasem w doliczonym czasie 1. połowy Pedro Diaz popisał się pięknym uderzeniem. Piłka odbiła się od poprzeczki, a następnie za linią bramkową. Sędzia po kontakcie z VAR-em wskazał na środek.
Po zmianie stron, podobnie jak na początku spotkania, z boiska wiało nudą. Królewscy potyczkę mieli pod kontrolą, ale nie kreowali zagrożenia pod bramką Augusto Batalli. W 54. minucie blisko trafienia był Mbappe. Mocny strzał Francuza z ok. 15 metrów przeleciał tuż obok słupka.
Szkoleniowiec gości w 70. minucie postawił wszystko na jedną kartę i dokonał trzech korekt. Bez większych efektów. To Real powinien trafić na 3:1, kiedy w 76. minucie, po podaniu Luki Modricia, Vinicius uderzył obok bramkarza, ale także obok słupka.
Real nie był w stanie zadać trzeciego ciosu. Kilka razy w polu karnym goście zrobiło się niebezpiecznie, Królewskim brakowało wykończenia. Rayo nie było w stanie na dłużej przedostać się pod bramkę Łunina.
Gospodarze dowieźli jednobramkowe prowadzenie i w La Lidze zrównali się punktami z Barceloną, która ma jednak jedno spotkanie rozegrane mniej.
Real Madryt - Rayo Vallecano 2:1 (2:1)
1:0 - Kylian Mbappe 30'
2:0 - Vinicius Junior 34'
2:1 - Pedro Diaz 45+1'
Składy:
Real Madryt: Andrij Łunin - Lucas Vazquez, Raul Asencio, David Alaba, Fran Garcia - Rodrygo Goes (68' Federico Valverde), Luka Modrić, Aurelien Tchouameni, Jude Bellingham (86' Brahim Diaz) - Kylian Mbappe (79' Eduardo Camavinga), Vinicius Junior.
Rayo Vallecano: Augusto Batalla - Andrei Ratiu, Florian Lejeune, Aridane Hernandez, Alfonso Espino (85' Unai Lopez) - Pedro Diaz (70' Ivan Balliu), Pathe Ciss (85' Sergi Guardiola) - Adrian Embarba (70' Oscar Valentin), Gerard Gumbau (70' Oscar Trejo), Pep Chavarria - Alvaro Garcia.
Żółte kartki: Vinicius, Tchouameni, Modrić (Real) oraz Gumbau (Rayo).
Sędzia: Francisco Jose Hernandez Maeso.