FC Barcelona od 22. minuty pierwszego meczu z SL Benfiką w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów miała problem. Wszystko z uwagi na to, że czerwoną kartkę otrzymał Pau Cubarsi i "Duma Katalonii" musiała grać w osłabieniu.
Po tym, jak obrońca został wyrzucony z boiska, pojawiły się dyskusje, czy była to dobra decyzja. Analityk arbitralny "Marca", Pavel Fernandez, postanowił wypowiedzieć się na temat upomnienia dla zawodnika Barcy.
- Faul był oczywisty, a Cubarsi jako ostatni obrońca uniemożliwił zdobycie bramki - powiedział ekspert w programie "Marcador Europeo".
Tym samym zdaniem Fernandeza sędziujący to spotkanie Felix Zwayer postąpił słusznie wyrzucając z boiska młodego defensora "Dumy Katalonii". Cubarsi mocno skomplikował sytuację swojego klubu, przez co boisko opuścił Dani Olmo, by Ronald Araujo uzupełnił lukę w obronie.
Od samego początku meczu znakomicie radził sobie jednak Wojciech Szczęsny, który wręcz zamurował bramkę. Benfica z kolei w 61. minucie popełniła fatalny błąd w defensywie, po którym Raphinha wyprowadził Barcelonę na prowadzenie.
ZOBACZ WIDEO: Nie zapunktowali w Lidze Mistrzów. Mimo to sporo zyskali
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze FC Barcelony w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)