21 grudnia miało miejsce spotkanie z udziałem prezesa Legii Warszawa Dariusza Mioduskiego, wiceprezesa zarządzającego Marcina Herry oraz dyrektora Jacka Zielińskiego, podczas którego oficjalnie potwierdzono decyzje dotyczące funkcjonowania działu sportowego zespołu. Ustalono na nim, że ostatni z wymienionych przestanie pełnić rolę dyrektora sportowego, ale zostanie w klubie.
- Zarząd Legii Warszawa składa podziękowania za dotychczasową pracę Jackowi Zielińskiemu. Jednocześnie informujemy, że w najbliższym czasie klub przeprowadzi proces rekrutacji nowego dyrektora sportowego i wzmocni strukturę działu sportu, a w obu tych działaniach będzie również uczestniczył Jacek Zieliński - czytamy w komunikacie.
ZOBACZ WIDEO: Problemy wielkich klubów w nowym formacie Ligi Mistrzów. "Wnioski zostaną wyciągnięte"
Wcześniejsze działania Zielińskiego nie podobały się kibicom stołecznego klubu, a jego pozostanie również nie zostało najlepiej przyjęte. Od tego momentu Legia pozostaje jednak bez dyrektora sportowego. Sytuacja ta także nie jest dobrze odbierana przez fanów Legii, czego efektem był transparent podczas meczu 23. kolejki PKO Ekstraklasy ze Śląskiem Wrocław.
"Żyleta z przekazem dla zarządu Legii Warszawa" - napisał na portalu X Olaf Kędzior z WP SportoweFakty, dołączając zdjęcie wspomnianego transparentu. "Amatorzy z zarządu - gdzie jest dyrektor sportowy?" - czytamy. To dobitnie pokazuje, że kibice stołecznej drużyny mają sporo zastrzeżeń do struktur klubu.
Powodem do radości jest za to wynik niedzielnego spotkania. Legia wygrała 3:1, dzięki czemu awansowała na 4. miejsce w tabeli. Do miejsca na podium warszawianom brakuje obecnie trzech punktów, jednak wyprzedzająca ich Jagiellonia Białystok nie rozegrała jeszcze meczu 23. kolejki.