Radomiak Radom nie rozpoczął najlepiej rundy wiosennej i jest to określenie dość łagodne. "Zieloni" rozpoczęli 2025 rok od klęski w Białymstoku (0:5), ale później było trochę lepiej. 1:1 ze Śląskiem Wrocław i 2:3 z Górnikiem Zabrze (w cieniu kontrowersji sędziowskich).
Sytuacja drużyny z Radomia jest trudna (aktualnie 15. miejsce w tabeli i tyle samo zdobytych punktów, co pierwsza w strefie spadkowej Lechia Gdańsk).
O poprawę w najbliższej kolejce będzie ciężko, ponieważ do Radomia przyjeżdża Legia Warszawa (mecz w sobotę o godz. 20.15).
- Legia jest zespołem, który lubi posiadać piłkę. Pod tym względem zalicza się do ligowej czołówki. Oddaje dużo strzałów, gra wysokim pressingiem, dysponuje dużą jakością indywidualną - ocenił rywala trener Joao Henriques.
Legia jest zdecydowanym faworytem, ale Portugalczyk pozostaje optymistą. - Nie chcę operować procentami. Legia jest faworytem, ale nawet w starciu z takim rywalem mamy szansę uzyskać korzystny wynik. Wiemy, że będzie to trudne, bo Legia walczy o mistrzostwo, ale też mamy jakość w drużynie - stwierdził szkoleniowiec Radomiaka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ale przymierzył! Fantastyczna bramka zawodnika V-ligowca
Inna sprawa, że w podobnym tonie wypowiadał się przed spotkaniem z Jagiellonią, a skończyło się wynikiem 5:0 (w dodatku już do przerwy).
Legia pozyskała w czwartek Ilję Szkurina i wyraźnie zwiększyła pole manewru w ofensywie. Inaczej wygląda to w Radomiaku, gdzie za bardzo nie widać następcy Leonardo Rochy, który odszedł do Rakowa Częstochowa.
Pedro Perotti zagrał w każdym z trzech meczów i gola nie strzelił. W dwóch ostatnich spotkaniach w roli "dziewiątki" wystąpił Abdoul Tapsoba i też bramki nie zdobył.
- Rocha w swoim pierwszym półroczu w Radomiaku też nie strzelał tyle, co w poprzedniej rundzie. Musimy dać zawodnikom czas. Perotti zagrał tylko w trzech meczach. Nie naciskajmy na niego zbyt mocno. Jest z nami dopiero miesiąc. Jest dobrym piłkarzem, ma jakość. Jako drużyna nie zagraliśmy dobrze w Białymstoku, w kolejnym meczu zaprezentowaliśmy się już lepiej, w Zabrzu jeszcze lepiej. Grając lepiej jako zespół widoczne będą też indywidualności. To coś naturalnego w piłce. Nie ma powodów do niepokoju. Zalecam cierpliwość - powiedział Joao Henriques.
Początek meczu Radomiak Radom - Legia Warszawa w sobotę o godz. 20.15.