Kolejny faworyt w tarapatach! Tak Club Brugge zaskoczył Atalantę [WIDEO]

Twitter / Canal+ Sport / Gol dla Club Brugge
Twitter / Canal+ Sport / Gol dla Club Brugge

Atalanta przegrała 1:2 pierwszym mecz 1/16 finału Ligi Mistrzów z Club Brugge. Belgijski zespół świetnie rozpoczął spotkanie rewanżowe i objął prowadzenie już w trzeciej minucie rywalizacji.

W tym artykule dowiesz się o:

Drużyna z Seria A była zdecydowanym faworytem dwumeczu z Club Brugge. Niżej notowani rywale nie zamierzali jednak łatwo się poddawać i już w pierwszym starciu sprawili niespodziankę.

Spotkanie było wyrównane i wiele wskazywało na to, że zakończy się remisem 1:1. W doliczonym czasie gry belgijski zespół zdobył bramkę z rzutu karnego i wygrał 2:1. Atalanta BC w rewanżu musiała odrabiać straty.

Jednak już po trzech minutach drugiej potyczki sytuacja ekipy z Bergamo skomplikowała się jeszcze bardziej. Goście przeprowadzili bardzo szybką akcję, a w jej końcowej fazie piłka trafiła do Chemsdine'a Talbiego.

ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego

Atalanta chciała szybko wyrównać, do siatki przyjezdnych trafił Mateo Retegui, ale był w tej sytuacji na spalonym. W 27. minucie było już 2:0, a 19-letni Talbi po raz drugi wpisał się na listę strzelców dobijając strzał kolegi.

Mecz na ławce rezerwowych gości rozpoczął Michał Skóraś. Podopieczni Gian Piero Gasperiniego mieli okazję, by poprawić humor sympatykom ligi włoskiej. Z Ligą Mistrzów we wtorkowy wieczór pożegnał się Milan, który został wyeliminowany przez Feyenoord Rotterdam.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści