FC Barcelona odniosła imponujące zwycięstwo nad Sevillą (4:1, więcej TUTAJ) w niedzielnym spotkaniu La Liga. Barca przez ostatnie pół godziny grała w osłabieniu (czerwoną kartkę otrzymał Fermin Lopez), ale nie miało to wpływu na wynik.
Wojciech Szczęsny rozegrał dobre zawody. Polski bramkarz nie zawinił przy straconym golu, a w kilku sytuacjach interweniował bardzo pewnie i skutecznie.
"Bez zarzutu. Nie mógł nic zrobić, by zapobiec stracie bramki. Zapobiegł za to stracie drugiego gola, broniąc strzał Lukebakio, który posłał piłkę w róg bramki. Nie ma absolutnie nic, za co można by obwiniać Szczęsnego w tym meczu" - to argumentacja dziennikarzy katalońskiego "Sportu" (nota: 6).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: FC Barcelona pokazała, jak trenuje Wojciech Szczęsny
"Nie był nawet blisko piłki, gdy Vargas zakończył akcję celnym strzałem. Zaliczył za to więcej niż jedną dobrą obronę" - ocenili eksperci goal.com (nota: 6).
"Dobry występ Polaka, który wyszedł w wyjściowej jedenastce. Tym razem wyglądał na szybszego i bardziej pewnego siebie w sytuacjach w polu karnym" - pisze portal eldesmarque.com (nota dla Szczęsnego: 7, w skali 1-10).
Analityczny portal whoscored.com przyznał Szczęsnemu ocenę 7.3 (w skali 1-10). Najlepszą notę w ekipie z Barcelony dostał Brazylijczyk Raphinha (8.0).
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)