Robert Lewandowski rozpoczął na ławce niedzielne (26.01) spotkanie La Liga z Valencią (Barca wygrała 7:1 - relacja TUTAJ). Polski napastnik FC Barcelony wszedł na boisku w 60. minucie, zmieniając Brazylijczyka Raphinhę.
Sześć minut później "Lewy" cieszył się ze zdobycia gola (na 6:1). Asystował mu Fermin Lopez. Lewandowski wbiegł z piłką w pole karne rywali i strzałem po ziemi pokonał bramkarza gości Mamardashviliego.
Radość kapitana Biało-Czerwonych była ogromna. To był jego 17. gol w lidze w tym sezonie, dzięki któremu umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji najlepszych strzelców La Liga (drugie miejsce zajmuje Kylian Mbappe z Realu Madryt - 15 bramek).
ZOBACZ WIDEO: Jak to wpadło? Co za pech bramkarza!
Po szóstym gola dla Blaugrany na trybunach Estadi Olimpic Lluis Companys w Barcelonie słychać było głośne: "Lewandowski". Fani katalońskiego zespołu trzykrotnie skandowali nazwisko naszego napastnika.
Zobacz akcję bramkową w wykonaniu Lewandowskiego.
Pismacy ... odnoszę wrażenie, że gdyby nie on nie mielibyście pracy