W meczu FC Barcelony z Valencią wszystko jasne było już po kwadransie. Blaugrana prowadziła 3:0, ostatecznie zwyciężyła 7:1. Jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski, który potyczkę rozpoczął na ławce.

A sędzia dokłada nam jeszcze 120 sekund dodatkowych emocji. Dzięki!

Jeszcze mamy wizytę kibica na boisku. Chwila przerwy.

Uderzał Pablo Torre, strzał pewnie obronił bramkarz gości.

Poza polem karnym Szczęsnym. Tym razem pewnie i bezpiecznie. Nie ma Bednarka, nie ma Senegalu. Wszyscy zdrowi.

Valencia stara się dotrwać do końca bez kolejnych strat. Wstydu goście i tak już najedli się wystarczająco.

Lewandowski do Torresa, jednak zbyt mocno i piłka uciekła w okolice bocznej linii.

Szczęsny czujnie na przedpolu. Polak jako pierwszy złapał piłkę.

Perez do Gąsiorowskiego, ale ten spudłował z bliska. I tak jednak byłby spalony.

Fran Perez do siatki, ale gola nie ma. Sędzia dostrzegł nieznacznego spalonego w początkowej fazie akcji.

Groźnie na przedpolu Szczęsnego, ale Polak pokazał, że jest w dobrej formie.

Barcelona po szóstej bramce ponownie cofnęła się i czeka na kolejny moment.

Niewiele dzieje się na boisku. Barcelona wyraźnie oszczędza siły. Czujemy się trochę jak na sparingu.

Barcelona stara się wciągnąć Valencię na własną połowę, a następnie skontrować gości. W ostatnich minutach bez efektów.

Uderzał Yamal, pika nie znalazła drogi do bramki. Po chwili kontra Valencii, Szczęsny odbił strzał Almeidy.

Barcelona szuka szóstej bramki. Gospodarze wyraźnie oszczędzają siły.

W końcu groźniej pod bramką gości. Po składnej akcji piłka trafiła do Casado, który uderzył mocno z ok. 16 metrów. Ponad bramką!

Kolejna akcja Barcelony, tym razem zabrakło uderzenia, ale tutaj gole jeszcze zobaczymy.

Kontra Barcelony, niepewnie na przedpolu zachował się Giorgi Mamardaszwili, bez konsekwencji.

Próba gości. Z pola karnego 100 metrów obok celu uderzył Rioja. Piłka wyszła na aut. Boczny.

Do przerwy Barcelona prowadzi z Valencią 5:0. Cóż więcej dodać?

Barcelona gra na pół gwizdka. Valencia od dawna marzy o końcowym gwizdku sędziego.

Pogramy jeszcze przez 5 minut.

Szarża Yamala, efektowna, ale... o jeden "most" za daleko.

Miejsce do uderzenia z pola karnego znalazł Torres, piłka odbiła się od obrońcy i wyszła na korner.

Trochę siadła atmosfera po zagraniu Szczęsnego. Cóż, dla niego wszystko dobrze się skończyło, ale będzie o czym rozmawiać. Barcelona szuka gola numer pięć.

Oglądamy i oglądamy. Z taką pasją można analizować powtórki i nowy odcinek "Klanu". Przy okazji, Elżbieta odchodzi z serialu.

Sędzia zmierza do monitora. W jakiej sprawie? Faulu na Koinde.

Jeszcze pracuje VAR. Sprawdzamy czy wcześniej nie był faulowany Kounde.

Żółtą kartkę otrzymał Wojciech Szczęsny. Polak ukarany za faul.

Kolejna akcja Barcelony, tym razem Giorgi Mamardaszwili był czujny i złapał piłkę na przedpolu.

Almeida padł w polu karnym gospodarzy, ale sędzia nakazał grać dalej.

Valencia stara się zaatakować. Jednak nie jest w stanie zagrozić Barcelonie. Szczęsny musi być czujny na przedpolu.

Torres uciekł obronie gości, ale dogranie zablokował wracający defensor.

Graczom Valencii pozostaje współczuć. A przecież na ławce siedzi Robert Lewandowski. Strach się bać, co się wydarzy, kiedy Polak wejdzie na boisko!

Pepelu uderzył z rzutu wolnego, ale trafił w mur. Będzie korner.

Faul Balde 22 metry przed polem karnym. Będzie rzut wolny dla gości.

Zdobyty gol dodał Barcelonie spokoju. Bluagrana szuka kolejnego trafienia. Valencia jak na razie bezradna.

Kolejna akcja Barcelony. Balde ruszył środkiem pola, zagrał do Raphinhy, którego strzał zablokował Foulquier!

Valencia wysoko atakuje Barcelonę, która zaczyna się gubić w tyłach.

Mecz poprowadzi Cesar Soto Grado.

Solidna przewaga w La Lidze została roztrwoniona, drużyna Hansiego Flicka w tabeli spadła na 3. miejsce i musi gonić rywali. Po sobotnim remisie Barcelona może odrobić część strat do Atletico Madryt. Obecnie do drużyny Diego Simeone Blaugrana traci sześć punktów. Z kolei Realu Madryt, który w sobotę wygrał z Realem Valladolid, nad Dumą Katalonii ma już dziesięć punktów przewagi.

FC Barcelona w La Lidze na wygraną czeka od 3 grudnia, kiedy 5:1 pokonała na boisku rywala Mallorkę. Od tego momentu Blaugrana zwyciężała jedynie w Pucharze Króla, Superpucharze Hiszpanii i Lidze Mistrzów.