Kosztowny błąd bramkarza Chelsea. Haaland nie wybacza, asysta Edersona [WIDEO]

Materiały prasowe / Onnetwork / Fatalne wyjście Sancheza
Materiały prasowe / Onnetwork / Fatalne wyjście Sancheza

Manchester City wygrał 3:1 z Chelsea w meczu 23. kolejki Premier League. Duży wpływ na losy spotkania miała sytuacja z 68. minuty rywalizacji. Fatalnie zachował się wówczas Robert Sanchez.

Pierwszych minut swojego debiutu w Manchesterze City nie będzie miło wspominał Abduqodir Husanov. Reprezentant Uzbekistanu chciał zgrać piłkę do bramkarza, ale zrobił to zbyt lekko. Z tych okoliczności skorzystali rywale i Noni Madueke trafił do siatki.

Kilka minut przed przerwą Marc Cucurella nie zrozumiał się z Robertem Sanchezem. Tę pomyłkę wykorzystał Josko Gvardiol, który wyrównał stan rywalizacji. Golkiper Chelsea nie popisał się również w 68. minucie gry.

Ederson posłał dłuższe podanie w kierunku Erlinga Haalanda. Norweg trącił piłkę głową i zamierzał o nią powalczyć z rywalem. Niespodziewanie jednak na wyjście z bramki zdecydował się Sanchez.

ZOBACZ WIDEO: Jak to wpadło? Co za pech bramkarza!

Hiszpan ułatwił zadanie napastnikowi, który przelobował 27-latka i wpisał się na listę strzelców. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Ederson. Decydujący cios zadał londyńczykom Phil Foden.

Reprezentant Anglii otrzymał świetne podanie od Haalanda i wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. Mistrzowie Anglii wygrali 3:1 i awansowali na czwarte miejsce w tabeli Premier League. Chelsea jest szósta.

Komentarze (0)