Hiszpański obrońca jest w tym sezonie kluczowym piłkarzem Benfici. Jak podaje "Sport", jego występ w meczu Ligi Mistrzów przeciwko FC Barcelonie przyciągnął uwagę wielu klubów. 21-latka ma na liście życzeń także "Duma Katalonii", której dyrektor sportowy od kilku miesięcy monitorował postępy Alvaro Carrerasa.
Benfica nie zamierza łatwo oddać swojego diamentu. Klub jasno określił, że zawodnik może odejść tylko za 50 mln euro, co czyni jego transfer trudnym do zrealizowania. Mimo to, piłkarzem interesują się takie kluby jak Real Madryt, Atletico, Juventus czy Manchester United.
Carreras, który trafił do lizbońskiego zespołu z "Czerwonych Diabłów" za 6 mln euro, szybko stał się bardzo ważną częścią drużyny. Jego kariera rozpoczęła się w młodzieżówkach Realu Madryt, a następnie trafił do United. Po krótkim wypożyczeniu do Granady, gdzie zagrał tylko pięć meczów, wrócił do Anglii, by ostatecznie przejść do Benfiki.
ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona
Jest także reprezentantem Hiszpanii do lat 21, a jego powołanie do seniorskiej kadry może jeszcze bardziej podnieść jego wartość na rynku.
Benfica podpisała z nim kontrakt do 2029 r., co oznacza, że potencjalni nabywcy muszą liczyć się z wysoką klauzulą wykupu. Carreras jest uważany za jednego z najbardziej obiecujących lewych obrońców na świecie.
Czy Carreras byłby wzmocnieniem Barcelony? 
