Denis Law, uznawany za jednego z największych szkockich piłkarzy, odszedł, pozostawiając po sobie niezatarte wspomnienia. Były zawodnik zmarł w wieku 84 lat. Informacje o jego śmierci przekazała rodzina.
"Z głębokim smutkiem informujemy, że nasz ukochany Denis Law odszedł. Walczył dzielnie, lecz ostatecznie znalazł ukojenie. Chcemy podziękować wszystkim, którzy wspierali go i dbali o niego przez wszystkie lata, zarówno te wcześniejsze, jak i w ostatnim okresie jego życia. Wiemy, jak bardzo był ceniony i kochany przez ludzi. I ta miłość zawsze była dla niego ważna. Dziękujemy" - czytamy w oświadczeniu.
W ostatnich latach życia Szkot borykał się demencją, którą zdiagnozowano u niego w sierpniu 2021 roku. Dwa lata później Law wraz z żoną Diną wzięli udział w kampanii Alzheimer’s Society, dzieląc się swoimi doświadczeniami. "Rozumiem, co się dzieje i dlatego chcę teraz mówić o swojej sytuacji, póki mogę" - przyznał wówczas.
Law największą karierę zrobił w Manchesterze United, gdzie grał w latach 1962-1973. W tym czasie wywalczył dwa mistrzostwa Anglii i Puchar Europy. Znakomita postawa napastnika została doceniona w 1964 roku, kiedy otrzymał on Złotą Piłkę. Law był także ważną postacią w Torino i Manchesterze City. W barwach United rozegrał łącznie 406 meczów, w których strzelił 237 bramek.
Były piłkarz jest również jedną z legend reprezentacji Szkocji. W narodowych barwach wystąpił w 54 meczach. W tym czasie strzelił 30 bramek, co do dzisiejszego dnia jest rekordowym wynikiem, który Law współdzieli z Kenny'm Dalglishem.
