W niedzielę (12 stycznia) FC Barcelona świętowała w Arabii Saudyjskiej zdobycie Superpucharu Hiszpanii, a w środę już wróciła do codziennej rywalizacji w kraju. 15 stycznia Barca rozegrała mecz Pucharu Króla przeciwko Realowi Betis.
Było to jednostronne widowisko, w którym dominowała Blaugrana. Wynik mówi sam za siebie: Katalończycy triumfowali aż 5:1 i pewnie wywalczyli awans do kolejnej fazy pucharowych rozgrywek.
W meczu nie zagrali Polacy. Wojciech Szczęsny pauzował za czerwoną kartkę, którą ukarany został w finale Superpucharu Hiszpanii. Z kolei Robert Lewandowski całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: koszmarny błąd w meczu Bayernu. Co on zrobił?!
Po spotkaniu trener Hansi Flick na pomeczowej konferencji prasowej został zapytany przez dziennikarza TVP Sport Jakuba Kłyszejko o nieobecność "Lewego". Widać było, że szkoleniowiec był w bardzo dobrym humorze i rozbawił swoją odpowiedzią.
- Jeśli Wojciech Szczęsny nie gra, to Robert tak samo (śmiech). Podjąłem decyzję, że musi odpocząć. Wszystko jest w porządku - powiedział Flick.
Zatem nieobecność Lewandowskiego nie była efektem kontuzji, a zwykłym odpoczynkiem. Jego zastępcą w ataku był Dani Olmo, który bardzo dobrze wywiązywał się z powierzonych zadań.
- Dani Olmo jest opcją na pozycję numer dziewięć, ponieważ podobnie gra w reprezentacji. Plan był dobry, ponieważ w tym ustawieniu mieliśmy jednego zawodnika więcej w środku pola - dodał.
Kolejnym rywalem Barcelony - już w ramach La Ligi - będzie Getafe. Mecz odbędzie się w sobotę 18 stycznia o godzinie 21:00.