FC Barcelona rozegrała koncertowy mecz o Superpuchar Hiszpanii. Real Madryt nie miał nic do powiedzenia. Barca rozbiła swoich odwiecznych rywali, triumfując 5:2.
Sporo po tym meczu mówi się nie tylko o wyniku, ale i o Wojciechu Szczęsnym, który w 59. minucie został wyrzucony z boiska za faul na Kylianie Mbappe. Wtedy Barcelona prowadziła 5:1 i miała dużą przewagę.
Jednak czerwona kartka dla Polaka spowodowała taktyczną zmianę w Barcelonie. Zdaniem Antonio Cassano, gdyby nie zachowanie Szczęsnego, to Real mógłby zaliczyć jedną z największych kompromitacji w swoich dziejach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"
- Gdyby Szczęsny nie został wyrzucony z boiska, mecz zakończyłby się wynikiem 10:1. Powtarzam 10:1, a nie 10:2, bo bramka dla Realu padła po faulu, za który go wyrzucili - powiedział były piłkarz Realu w podcaście "Viva el Futbol".
Jego zdaniem Barcelona jest wyjątkowa pod względem tego, że gra nie tylko dla wyniku, ale i ważny jest dla niej styl.
- Do szaleństwa doprowadza mnie to, że dla Barcelony zwycięstwo polega na tym, by ludzie zawsze dobrze się bawili. Żadna drużyna na świecie nie robi tego tak, jak oni. Są odważni, nie boją się - dodał Cassano.