Głośny spór rozpoczął się już w 2020 roku, gdy Robert Lewandowski oskarżył Cezarego Kucharskiego o szantaż i wyciek poufnych dokumentów. Kluczowym dowodem są nagrania, które Lewandowski miał rejestrować potajemnie. Obrońcy Kucharskiego kwestionowali ich wiarygodność, wskazując na nieprawidłowości w obchodzeniu się z plikami.
Ekspertyzy przeprowadzone przez różne instytucje, w tym Biuro Ekspertyz Sądowych w Lublinie, potwierdziły autentyczność nagrań. Mimo to, strona Kucharskiego nadal ma wątpliwości, zwłaszcza dotyczące migracji plików między urządzeniami.
Portal sport.pl podał, że ostatnia ekspertyza z Lublina stwierdza, że nagrania są oryginalne i nie były modyfikowane. Strona Lewandowskiego podkreśla, że to kolejna opinia potwierdzająca ich autentyczność. Tymczasem obrońcy Kucharskiego przygotowują wnioski, podważające niektóre aspekty ekspertyzy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wszyscy łapali się za głowy. Co on zrobił?!
Sąd nie wyznaczył jeszcze kolejnej daty rozprawy. Wciąż nie wiadomo, jak różne opinie ekspertów wpłyną na ostateczne rozstrzygnięcie sprawy.
Sprawa budzi ogromne emocje. Kucharski przez wiele lat był agentem Lewandowskiego i między innymi stał za jego transferem do Borussii Dortmund.
Kucharski chce zedrzeć kasę z lewego
Niech się roboty uczciwej chyci menadżer od siedmiu boleści. Nikt mu już z piłkarzy nie zaufa po tym co robi z lewym