Legia i Jagiellonia znów mogą zarobić. Fortuna do zgarnięcia

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki

Legia i Jagiellonia rozgrywają kapitalną jesień w Europie. Ich konta już wyglądają pokaźnie, ale może być jeszcze lepiej. Polskie drużyny ruszają do walki o następne premie.

W 5. kolejce Ligi Konferencji Europy drużyna Goncalo Feio podejmie FC Lugano, natomiast mistrz Polski zmierzy się na wyjeździe z FK Mladą Boleslav.

Legioniści wywalczyli dotąd komplet 12 pkt. Niewiele gorzej idzie ekipie Adriana Siemieńca, która zebrała 10 "oczek". Obie podniosły już z boiska konkretne sumy.

Klub ze stolicy w trwającej edycji zarobił dotąd 4,77 mln euro, co przy obecnym kursie daje niemal 20,4 mln zł. Licznik Jagi wygląda tylko trochę słabiej. Jej zawodnicy wywalczyli 4,503 mln w unijnej walucie (ponad 19,2 mln zł).

3,17 mln euro wypłacane jest za sam udział w zasadniczej części rozgrywek, a każde zwycięstwo to dodatkowo 400 tys. (remis wyceniany jest na 133 tys.).

Komplet sześciu triumfów w trwającym etapie zmagań oznaczałby powiększenie finansowego dorobku aż o 2,4 mln euro i to, jeśli chodzi o Legię, wciąż jest możliwe!

36 uczestników Ligi Konferencji Europy jest klasyfikowanych w jednej wspólnej tabeli. Drużyny, które zajmą miejsca od 1. do 8., awansują do 1/8 finału (zarabiając przy okazji następne 800 tys. euro), natomiast zespoły z miejsc od 9. do 24. - wezmą udział w 1/16 finału (tu premia wynosi 200 tys. w unijnej walucie). Pozostałe dwanaście ekip odpadnie z dalszej gry.

Mecz Legia Warszawa - FC Lugano odbędzie się w czwartek o godz. 18.45. 135 minut później wystartuje spotkanie FK Mlada Boleslav - Jagiellonia Białystok. Transmisje w Polsacie Sport 1. Relacje tekstowe na WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: Co za trafienie! Huknął tak, że bramkarz był bez szans

Źródło artykułu: WP SportoweFakty