Skrzydłowy Lecha Poznań blisko powrotu do ojczyzny? "Bardzo im na tym zależy"

WP SportoweFakty / Michał Jankowski
WP SportoweFakty / Michał Jankowski

Lech Poznań może niebawem otrzymać kolejną ofertę za Aliego Gholizadeha. Wiemy, ile pieniędzy proponują za obecnego reprezentanta Iranu.

W tym artykule dowiesz się o:

Początki Aliego Gholizadeha w Poznaniu nie należały do najlepszych. Problemy zdrowotne oraz słaba dyspozycja sprawiły, że Irańczyk niemal stracił poprzedni sezon, a gdy już pojawiał się na boisku, to nie potrafił dołożyć żadnych liczb w ofensywie i był cieniem zawodnika, który imponował swoją grą w Belgii.

Trudną sytuację 28-latka próbowali wykorzystać latem działacze aktualnego mistrza Iranu, Persepolis FC. Pomocnik był pozytywnie nastawiony na powrót do ojczyzny, ale negocjacje zablokował Lech Poznań, który rok wcześniej wyłożył na transfer aż 1,8 mln euro.

Temat miałby powrócić w zimowym okienku, o czym poinformował irański dziennikarz Hatam Shiralizadeh (zobacz TUTAJ). WP Sportowe Fakty dotarły do przedstawiciela tamtejszych mediów, który opowiedział więcej o potencjalnych przenosinach skrzydłowego "Kolejorza".

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

- Działaczom Persepolis bardzo zależy na jego sprowadzeniu, bo to znakomity piłkarz, który podniósłby poziom w drużynie oraz zwiększyłby rywalizację na skrzydle. Drużyna nie posiada obecnie takiej kreatywności, którą zapewniłby Ali - mówi w rozmowie z nami Shiralizadeh.

Persowie szukają wzmocnień przed bardzo ważnymi spotkaniami już na początku nowego roku. W styczniu czeka ich mecz o Superpuchar Iranu, a w lutym końcowe starcia fazy grupowej Azjatyckiej Ligi Mistrzów, w których zmierzą się z saudyjskimi Al-Hilal FC oraz Al-Nassr. Do tego tamtejsza liga zimą nie odpoczywa, więc Ali Gholizadeh dołączyłby do klubu w samym środku trwania rozgrywek.

- Wierzę, że teraz będzie jeszcze ciężej sprowadzić go do Iranu, bo prezentuje się coraz lepiej w obecnym klubie i skoro Lech zablokował transfer latem, to teraz na pewno nie zgodzi się, by sprzedać go w trakcie sezonu. Gdybym był na jego miejscu, wolałbym dokończyć sezon w Poznaniu, w dodatku gdy ma szansę zdobyć mistrzostwo kraju - wspomina nasz rozmówca.

Skrzydłowy pod wodzą Nielsa Frederiksena wreszcie zaczął grać na miarę swojego potencjału. Wystąpił do tej pory we wszystkich 17 spotkaniach rundy jesiennej, w których zdobył trzy bramki i dołożył tyle samo asyst. W pamięci kibiców z pewnością zapadnie jego gol strzelony Legii Warszawa.

WP Sportowe Fakty ustaliły, że mistrzowie Iranu chcą zaproponować "Kolejorzowi" kwotę w granicach miliona euro. Kontrakt Aliego Gholizadeha obowiązuje do końca czerwca 2026 roku.

Komentarze (0)