Ali Gholizadeh trafił do Lecha Poznań latem 2023 roku za aż 1,8 mln euro z belgijskiego Charleroi. Początek piłkarza przy Bułgarskiej nie należał do najbardziej udany, a zeszły sezon zakończył bez ani jednej bramki bądź asysty, na co spory wpływ miały jego problemy ze zdrowiem.
Sytuacja wygląda jednak zgoła odmiennie w obecnych rozgrywkach. Gholizadeh to podstawowy zawodnik "Kolejorza", a po 18 rozegranych meczach ma już na koncie 3 gole i 3 asysty. Obecnie Lech może być dużo mniej skory do utraty 28-latka.
Mimo to, jak informuje irański dziennikarz Hatam Shiralizadeh, zimą ponownie po Gholizadeha może zgłosić się irańskie Persepolis.
"Persepolis ponownie spróbuje w styczniu podpisać kontrakt z pomocnikiem Lecha Poznań Alim Gholizadehem. W ostatnich miesiącach doszło do nawiązania kontaktu pomiędzy zawodnikiem a irańskim klubem" - napisał na swoim profilu na X Shiralizadeh.
Latem bowiem to Lech Poznań zablokował transfer skrzydłowego, o czym on sam poinformował wówczas na swoich mediach społecznościowych.
"Witam wszystkich moich fanów. Muszę szczególnie podziękować klubowi Persepolis panu Darwishowi, którzy zabiegali o mój transfer. Biorąc pod uwagę, że jestem zawodnikiem Lecha Poznań, to mój pracodawca musiał zgodzić się na przeprowadzkę, a tak się nie stało" - przekazał piłkarz, który zaznaczył także, że "ma nadzieję, na to, że zobaczą się jeszcze w przyszłości".
Czytaj także:
ZOBACZ WIDEO: Ronaldinho ciągle to ma! Takie bramki chce się oglądać