Głos Mateusza Borka powinien znać każdy fan piłki nożnej w naszym kraju. Znany dziennikarz jest obecnie twarzą w Telewizji Polskiej. Można go usłyszeć przy komentowaniu meczów reprezentacji Polski czy też prowadzeniu studia.
Być może nie wszyscy wiedzą, ale Borek swoją przygodę komentatorską rozpoczynał w Eurosporcie. Jak zdradził na "Kanale Sportowym", przez pewien czas robił to za darmo - nie pobierał opłaty za wykonywaną pracę.
- Na początku przez rok komentowałem w Eurosporcie za darmo. Nie patrzyłem na pieniądze i nie dyskutowałem o stawkach. Często ludzie mówią, że zmienia się prace w telewizji ze względu na zarobki. To nieprawda. Robi się to, bo się to po prostu lubi - mówił.
ZOBACZ WIDEO: "Nie takie nazwiska przegrywają". Kibice bronią selekcjonera Probierza
W dalszej części wypowiedzi dziennikarz uchylił rąbka tajemnicy w sprawie zarobków najbardziej rozpoznawalnych polskich dziennikarzy. Kwoty przytoczone przez Borka mogą przyprawiać o ból głowy.
- Na pewnym etapie zawodowym oczywiście nie wypada komentować za juniorskie stawki. Taka najwyższa stawka w Polsce dla najbardziej opłacalnych komentatorów wynosi około 500 tysięcy złotych brutto rocznie. W skali polskiej to są bardzo dobre pieniądze - dodał.
Przypomnijmy, że Borek do Telewizji Polskiej przeszedł z Polsatu.