Nie myślą o pierwszym meczu - zapowiedź meczu Lech Poznań - Korona Kielce

W drugiej kolejce bieżącego sezonu Korona Kielce przegrała na własnym stadionie z Lechem Poznań 0:5. W sobotę dojdzie do rewanżowego spotkania we Wronkach. Zarówno poznaniacy, jak i kielczanie starają się zapomnieć wynik pojedynku z rundy jesiennej, bo teraz nie będzie miał on żadnego znaczenia.

Lech chce usunąć ten rezultat z pamięci, aby uniknąć zbędnego rozluźnienia, choć z pewnością zamierza potwierdzić swoją wyższość i wymazać przy okazji plamę po remisie z Piastem Gliwice. Z kolei goście nie mogą rozpamiętywać klęski, ale w piłkarzach na pewno ukryta jest chęć rewanżu. - Tamto spotkanie będzie bardziej siedziało w głowie Koronie niż nam. Nie ma co do tego wracać, bo to było dawno, od tamtego czasu wiele się wydarzyło - mówi Jacek Zieliński, trener Kolejorza.

Faworytem są gospodarze, ale kielczanie przyjeżdżają do Wronek po punkty. Korona walczyć będzie o pierwsze zwycięstwo pod wodzą Marcina Sasala. Czy były szkoleniowiec Dolcanu Ząbki odmienił oblicze drużyny? - Trudno jest coś zmienić w krótkim okresie czasu, więc nie demonizujmy zmiany trenera. My musimy skupić się przede wszystkim na naszej grze - dodaje Zieliński pytany o przeciwnika.

Lechici muszą wygrać, aby pozostać w pierwszej trójce ekstraklasy. W przypadku realizacji tego celu otrzymają premie za ostatnie zwycięstwa. Przypomnijmy, że ich wypłata została zamrożona po serii słabszych spotkań. W wypadku straty punktów nie będzie pieniędzy, a posada Jacka Zielińskiego może być zagrożona. - Nie traktuję tego meczu jako walki o dalszą pracę w Lechu - twierdzi szkoleniowiec poznaniaków.

W sobotnim meczu nie będzie on mógł skorzystać z usług pięciu zawodników: Manuela Arboledy, Grzegorza Wojtkowiaka, Seweryna Gancarczyka, Marcina Kikuta oraz Jakuba Wilka. Oznacza to, że w pierwszym składzie znów powinno znaleźć się miejsce dla dwóch nastolatków: Marcina Kamińskiego i Mateusza Możdżenia. Na lewej pomocy zobaczymy zapewne Andersona Cueto. Od jego występu może zależeć przyszłość Peruwiańczyka w Lechu.

Z kolei Marcin Sasal przy ustalaniu składu nie będzie mógł brać pod uwagę Kamila Kuzery, Edsona, a także byłego lechity Krzysztofa Gajtkowskiego. Do meczowej osiemnastki nie załapał się Mariusz Zganiacz. Do gry wracają Aleksandar Vuković i Paweł Buśkiewicz.

Wielką niewiadomą jest stan murawy wronieckiego obiektu. Po ostatnim spotkaniu Lecha z Piastem piłkarze obu drużyn narzekali na śliską nawierzchnię. Teraz spotkanie rozpocznie się trzy godziny prędzej, co może być bardzo istotne. - Zapowiadają temperaturę w granicach 0 stopni Celsjusza, więc może być podobna sytuacja - zakończył Jacek Zieliński.

Lech Poznań - Korona Kielce / so 12.12.2009 godz 16:15

Przewidywane składy:

Lech Poznań: Burić - Injac, Bosacki, Djurdjević, Kamiński - Peszko, Bandrowski, Możdżeń, Cueto - Stilić - Lewandowski.

Korona Kielce: Małkowski - Łatka, Hernani, Malarczyk, Mijailović - Kiełb, Wilk, Vuković, Sobolewski - Konon, Edi.

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).

Zamów relację z meczu Lech Poznań - Korona Kielce

Wyślij SMS o treści SF KORONA na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Lech Poznań - Korona Kielce

Wyślij SMS o treści SF KORONA na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: