35-letni Sebastien Bechaud, były trener bramkarek drużyny Melbourne Victory, został uznany za winnego gwałtu na kobiecie w 2021 roku. Ofiarę poznał przez aplikację randkową. Podczas piątkowej rozprawy w Sądzie Hrabstwa w Melbourne Bechaud usłyszał wyrok czterech lat pozbawienia wolności z możliwością warunkowego zwolnienia po 20 miesiącach.
Według doniesień 7news, sąd usłyszał, że Bechaud przewrócił kobietę na łóżku i zgwałcił ją, mimo że krzyczała, by przestał. W trakcie ataku napluł jej w na twarz, a gdy próbowała uciec, uderzył ją i powiedział, żeby przestała się ruszać.
Sędzia Liz Gaynor potępiła jego zachowanie. - Traktował ją jak przedmiot i był obojętny na wyrządzane krzywdy. Jest to nie tylko nieakceptowalne, ale wręcz oburzające - wyraźnie zaakcentowała.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska kulturystka oczarowała fanów. Przesłała pozdrowienia z Korei
Po zdarzeniu para wymieniła wiadomości na jednym z komunikatorów.
"Chyba to koniec?" - zapytał Bechaud. "Zraniłeś mnie. Nie chciałam kontynuować seksu. Krzyczałam, żebyś przestał, ale ty dalej to robiłeś" - odpowiedziała kobieta.
Bechaud opisał ich spotkanie jako "ostry stosunek" i utrzymywał, że kobieta wyraziła zgodę. "Kiedy mówię 'stop', to znaczy, że nie wyrażam już zgody" - odpowiedziała. "To tylko kilka minut, daj spokój" - stwierdził.
Trener przeniósł się do Australii w 2015 roku po zakończeniu kariery piłkarskiej z powodu kontuzji ręki. W 2019 roku dołączył do Melbourne Victory, a w 2020 awansował na trenera bramkarek w żeńskim zespole. Został zwolniony w marcu 2023 roku po postawieniu zarzutów.
Ofiara zeznała, że gwałt wpłynął na jej relacje z mężczyznami, w tym z obecnym partnerem.
"Choć nie czuję fizycznego zagrożenia, zwijam się w kulkę, by się chronić, bo jest mężczyzną. Dzieje się to nieświadomie i nigdy wcześniej tak nie reagowałam" - napisała w oświadczeniu odczytanym w sądzie.
Biorąc pod uwagę jego status wizowy i długość wyroku, sędzia Gaynor stwierdziła, że prawdopodobnie po odbyciu kary Bechaud zostanie deportowany do Francji. Dotychczas odsiedział już 80 dni w areszcie.