W ostatnich miesiącach mieliśmy wiele przypadków poważnych kontuzji kolan u piłkarzy. Niedawno taki przykry los spotkał bramkarza FC Barcelony, Marca-Andre ter Stegena, a teraz podobna kontuzja przytrafiła się gwieździe Realu Madryt.
W sobotnim meczu przeciwko Villarreal noga Daniego Carvajala wygięła się w nienaturalny sposób, a po chwili można było usłyszeć krzyki piłkarza. Od początku było jasne, że mówimy o poważnej kontuzji i niestety badania to potwierdziły.
U defensora stwierdzono u niego zerwanie więzadła krzyżowego przedniego, więzadła pobocznego zewnętrznego oraz ścięgna podkolanowego prawej nogi. To najprawdopodobniej oznacza dla niego koniec sezonu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Czeski kibic dokonał tego jako pierwszy. Zarobił okrągły milion!
Jednak Real nie zostawia swojego piłkarza na lodzie. Klub poinformował o przedłużeniu kontraktu z 32-latkiem, tak jak to zostało wcześniej ustalone pomiędzy stronami. Nowa umowa będzie obowiązywała do lata 2026 roku.
Dotychczasowe porozumienie było ważne jedynie do końca obecnych rozgrywek i jeszcze przed tą kontuzją strony ustaliły warunki nowego kontraktu. Teraz, mimo kontuzji, oficjalnie potwierdzono jego przedłużenie.