Ponad 13 milionów euro wyłożyły "Wilki" na swojego nowego bramkarza. Kamil Grabara kolejny raz został pominięty w powołaniach do reprezentacji Polski, jednak nie można mu niczego zarzucić po kolejnych występach w klubie.
W sobotę jego VfL Wolfsburg zgarnął trzy punkty, wygrywając 2:0 w drugiej serii gier z Holstein Kiel. Maximilian Arnold oraz Sebastiaan Bornauw swoimi trafieniami dali radość kibicom drużyny gości.
Należy odnotować, że Grabara po raz pierwszy zachował czyste konto w Bundeslidze. Serwis statystyczny sofascore.com przyznał mu notę "7,7" w skali od "1" do "10". To oznacza, że Polak był drugim najlepszym piłkarzem na placu gry. Na tytuł MVP zapracował Arnold.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pudło roku już znamy. Niewyobrażalne!
Zawodnicy Holstein Kiel oddali pięć celnych strzałów. Grabara miał łącznie 50 kontaktów z piłką i przez whoscored.com został oceniony na "7,5".
Z kolei lokalny portal waz-online.de przyznał mu notę "3" (gdzie "1" to najwyższa ocena). "Polski bramkarz nie miał żadnych poważnych wyzwań, a jeśli coś się wydarzyło, był na miejscu. 25-latek ma przed sobą jeszcze trudniejsze dni. Po główce Pichlera pokazał swoją klasę" - czytamy.
Czytaj więcej:
Emocjonująca sobota w Bundeslidze. Grabara na zero, dobry Kamiński