To nie jest nowa twarz w Radomiaku, a bardzo dobrze znana w tym mieście osoba. Michał Kaput wraca na stare śmieci, bo jest to piłkarz, który występował w Radomiu od sezonu 2018/19 do zimy 2021 roku.
- W życiu piłkarza są takie chwile, w których przychodzi czas na zmiany - mówił wtedy Kaput.
Akurat ta zmiana nie wyszła mu na dobre. W Radomiaku był ważną postacią, z kolei w Piaście nie potrafił wywalczyć sobie miejsca w wyjściowym składzie. Przez półtora roku zaledwie dziewięć razy zagrał od 1. minuty.
W poprzednim sezonie Kaput był zawodnikiem Radomiaka, ale na zasadzie wypożyczenia. Zagrał w 24 meczach. Teraz przechodzi na stałe do klubu z Radomia.
Teraz wraca, ale już na stałe. Przeszedł z Piasta do Radomiaka na zasadzie transferu definitywnego i podpisał kontrakt do 30 czerwca 2026 roku. Będzie mógł "zadebiutować" już w w piątkowym spotkaniu z Widzewem Łódź (godz. 18).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata
CZYTAJ TAKŻE:
Saga transferowa zakończona. Atletico potwierdziło kolejny hit
Boniek ostrzega trenera Legii. "Musi uważać"