Arabowie "polują" na lidera Jagiellonii. Jasne stanowisko mistrza Polski

WP SportoweFakty / Kuba Duda
WP SportoweFakty / Kuba Duda

Jagiellonia walczy w lidze i w eliminacjach Ligi Mistrzów, ale jej kadra nie jest zamknięta. Niewykluczone, że będą odejścia, zwłaszcza, że klub z MLS chce Dominika Marczuka. Z informacji WP wynika natomiast, że Nene widzieliby u siebie Arabowie.

Nene był jednym z najlepszych piłkarzy Jagiellonii w ubiegłym sezonie i jednym z architektów historycznego mistrzostwa Polski. 29-latek rozegrał 33 spotkania ligowe, w których strzelił 8 goli i zaliczył 9 asyst. Ogólny jego dorobek od momentu dołączenia do Jagiellonii to 75 meczów, 17 bramek i 12 goli.

Takie statystyki nie przechodzą niezauważone. Przed sezonem Jagiellonia skorzystała z opcji przedłużenia umowy i zapewniła sobie usługi Nene do lata 2025. Jak się jednak okazuje, gra Portugalczyka spodobała się nie tylko w Białymstoku, ale i w… Arabii Saudyjskiej.

Z informacji WP SportoweFakty wynika, że do Jagiellonii wpłynęła oferta jednego z tamtejszych klubów, który bardzo chętnie widziałby Portugalczyka u siebie. Z naszej wiedzy wynika, że klub z saudyjskiej ekstraklasy zaoferował za Nene kilkaset tysięcy euro. Oferta została jednak odrzucona przez białostockich działaczy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Thierry Henry dał popis! Zobacz szalony taniec trenera Francji

To sytuacja sprzed kilku dni i w tym momencie nie jest jasne, czy Arabowie wrócą z drugą, poprawioną ofertą, czy jednak poszukają wzmocnień w innych miejscach. Niewykluczone jednak, że sprawa nie jest zamknięta, zwłaszcza, że okienko transferowe w Arabii Saudyjskiej zamyka się dopiero 6 października.

W tym momencie bardziej prawdopodobne jest odejście Dominika Marczuka. Jak informował Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl piłkarza widziałby u siebie klub z MLS. Chodzi o Real Salt Lake City. W tym przypadku przyszłość gracza rozstrzygnie się o wiele szybciej, bo okienko transferowe w USA kończy się już 14 sierpnia.

Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty

Źródło artykułu: WP SportoweFakty