Już kilka miesięcy temu głośno było o tym, że Nani mógł zostać piłkarzem Górnika Zabrze. W swojej karierze wygrywał Ligę Mistrzów, czterokrotnie angielską Premier League, klubowe mistrzostwo świata. Z reprezentacją Portugalii wywalczył natomiast mistrzostwo Europy.
W kadrze rozegrał aż 112 spotkań, w których zdobył 23 bramki. I choć 37-latek ma najlepszy okres kariery zdecydowanie za sobą, to byłby jednym z najgorętszych nazwisk w PKO Ekstraklasie.
Niestety już wiadomo, że obecnego lata Nani nie trafi do Polski. W środę 31 lipca podpisał roczny kontrakt z CF Estrela Amadora, która występuje w portugalskiej ekstraklasie. Nani zdecydował się na powrót do ojczyzny, jednak nie jest wykluczone, że za rok wróci temat jego transferu do Górnika Zabrze.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Przemysław Babiarz zawieszony. "Obie strony powinny sobie podać ręce"
Przypomnijmy, że po zakończeniu przygody z Manchesterem United, Nani kontynuował karierę w innych europejskich klubach, takich jak Fenerbahçe, Valencia i Lazio. Każdy z tych klubów korzystał z jego bogatego doświadczenia i nieprzeciętnych umiejętności boiskowych.
Poza futbolem, Nani jest znanym filantropem i aktywnie angażuje się w działalność charytatywną. Jego fundacja wspiera młodych sportowców i pomaga w rozwijaniu talentów piłkarskich w biedniejszych regionach.
Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale