We wtorek poznaliśmy pierwszego finalistę Euro 2024. Została nim Hiszpania, która w półfinale wyeliminowała Francję. Trójkolorowi prowadzili 1:0, ale jeszcze przed przerwą Hiszpanie zdołali odwrócić losy spotkania. Zakończyło się ono triumfem podopiecznych Jose Luisa De La Fuente 2:1.
W drugim półfinale zagrają reprezentacje Anglii i Holandii. Mecz odbędzie się w środę 10 lipca w Dortmundzie. Sędzią głównym będzie Niemiec Felix Zwayer, który podczas mistrzostw Europy prowadził już trzy mecze.
Jego delegowanie na półfinał Euro 2024 wzbudziło wiele kontrowersji w Anglii. Chodzi o to, że w 2005 roku Zwayer brał udział w korupcyjnym skandalu związanym z ustawianiem meczów. Przez niemiecką federację został nawet zawieszony na pół roku.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Gorzkie słowa o Cristiano Ronaldo. "Osłabił reprezentację Portugalii"
Niemiec wyciągnął wnioski z przeszłości i został jednym z najlepszych sędziów i to nie tylko w kraju, ale także i na arenie międzynarodowej. Prowadził m.in. finał Ligi Mistrzów czy Ligi Narodów.
Angielskie media obawiają się o uczciwość arbitra. Przypominają także słowa Jude Bellinghama, który w przeszłości krytykował jego pracę. - Dajesz takie spotkanie (Borussia - Bayern - dop. red.) sędziemu, który w przyszłości ustawił mecz, więc czego się spodziewać? - mówił Anglik i musiał za to zapłacić 40 tys. euro kary.
Wybór Zwayera skrytykował m.in. Gary Lineker. - Zastanawiam się tylko, jak UEFA na to wpadła?! Niepotrzebnie przed meczem wywołuje się burzę. Poza tym, znamy historię pomiędzy nim a Judem Bellinghamem. To nie wygląda dobrze - powiedział były reprezentant Anglii. Dodajmy, że Zwayer słowa Bellinghama odebrał jako "lekceważące i pozbawione szacunku".
Czytaj także:
Niewiarygodny gol 16-latka! Znamy pierwszego finalistę Euro
"Nieprawdopodobne". Eksperci piali z zachwytu po półfinale Euro 2024