Dwa dni przerwy między ostatnimi spotkaniami 1/8 finału, a pierwszymi meczami ćwierćfinałowymi Euro 2024 minęły błyskawicznie i w piątek (5 lipca) piłkarscy fani mogli oczekiwać na wielkie spotkania. W końcu na ten dzień zaplanowano pojedynki Niemcy - Hiszpania i Portugalia - Francja.
Pierwsze z wymienionych spotkań rozpoczęło się punktualnie o godzinie 18:00 na MHPArena w Stuttgarcie. I niewiele brakowało, by reprezentacja Hiszpanii momentalnie objęła prowadzenie.
La Furia Roja momentalnie ruszyła do ataku i szybko wyprowadziła akcję, po której mogła paść bramka. Sporo miejsca na lewym skrzydle miał Nico Williams, który zagrał w pole karne do Alvaro Moraty. Ten wystawił piłkę do Pedriego, który oddał strzał ze skraju pola karnego.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Zażarta dyskusja o Ronaldo. "Jest nad przepaścią"
Tym samym już w 50 sekundzie Hiszpania mogła wyjść na prowadzenie, jednak zawodnik FC Barcelony uderzył prosto w środek bramki. Dzięki temu większych problemów z interwencją nie miał bramkarz reprezentacji Niemiec Manuel Neuer.
Pedri miał zatem czego żałować, bo nie wykorzystał dogodnej okazji. Natomiast chwilę później przeżył prawdziwy dramat, bo po faulu Toniego Kroosa nie był w stanie kontynuować gry i opuścił boisko (więcej TUTAJ).