Z Hanoweru - Dariusz Faron, WP SportoweFakty.pl
W ostatnim sprawdzianie przed Euro 2024 Polska pokonała Turcję 2:1 po golach Karola Świderskiego i Nicoli Zalewskiego. Michał Probierz ma jednak o czym myśleć. Tuż po otwarciu wyniku Świderski opuścił boisko z powodu kontuzji, której doznał podczas celebracji gola. W 32. minucie sytuacja stała się jeszcze gorsza - swój udział w meczu zakończył Robert Lewandowski, także z powodu problemów ze zdrowiem.
- Robert ma lekki uraz. Miejmy nadzieję, że nie będzie z tym jednak większych problemów. Karol podkręcił staw skokowy. Po badaniach będzie wiadomo, jaki jest jego stan - powiedział selekcjoner Michał Probierz na konferencji prasowej po spotkaniu.
Jak udało nam się dowiedzieć, Lewandowski opuścił murawę ze względu na napięcie w mięśniu dwugłowym. 35-latek zasygnalizował zmianę, jak tylko poczuł, że coś jest nie tak.
Lewandowski ma świadomość, że w takim momencie, kilka dni przed pierwszym meczem na Euro 2024, nie ma miejsca na ryzyko.
Jak ustaliliśmy, we wtorkowy poranek "Lewy" przejdzie badania, które dadzą odpowiedzi na najważniejsze pytania. W tym momencie nie można niczego wykluczyć.
We wtorek wieczorem Biało-Czerwoni przylecą do Hanoweru, który będzie ich domem podczas Euro 2024. Swój premierowy mecz na turnieju, przeciwko Holandii, rozegrają w niedzielę (godz. 15.00) w Hamburgu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor chciał rzucić koszulkę. I zaczęło się szaleństwo