Nie uwierzysz. Tylko zobacz, gdzie Probierz ogłosił kadrę

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Jakub Kłyszejko / Na zdjęciu: Michał Probierz przedstawiający powołanych piłkarzy na czerwcowe zgrupowanie.
Twitter / Jakub Kłyszejko / Na zdjęciu: Michał Probierz przedstawiający powołanych piłkarzy na czerwcowe zgrupowanie.
zdjęcie autora artykułu

Miała być oficjalna konferencja w środę wieczorem, a skończyło się na szybkim ogłoszeniu na spotkaniu odnośnie golfa. Michał Probierz zaskoczył dziennikarzy.

Na ten dzień czekali wszyscy fani reprezentacji Polski. W środę wieczorem selekcjoner Michał Probierz miał ogłosić 29-osobowy skład naszych piłkarzy, którzy wezmą udział w czerwcowym zgrupowaniu.

Tak się jednak nie stało. Selekcjoner postanowił zrobić niezłego psikusa wszystkim fanom i dziennikarzom i zrobił to w swoim stylu. Probierz po godzinie 11:00 był gościem specjalnym konferencji prasowej odnośnie turnieju golfowego Rosa Challange Tour, który odbywać się będzie w naszym kraju.

Selekcjoner jako wielki fan tego sportu nie mógł przejść obojętnie obok takiej sytuacji i ją wykorzystał. W pewnej chwili Probierz wyjął podkładkę pod dokumenty, otworzył ją i zaczął recytować nazwiska piłkarzy, którzy zostaną powołani na czerwcowe zgrupowanie. Całą sytuację nagrał Jakub Kłyszejko z TVP Sport:

To było ogromne zaskoczenie dla wszystkich, którzy przygotowywali się na wieczorne spotkanie z Michałem Probierzem. Nieco mniej tych niespodzianek było wśród samych powołanych. Więcej na temat tego, kto weźmie udział w zgrupowaniu można przeczytać TUTAJ.

Reprezentacja Polski na Euro 2024 znalazła się w grupie D. Biało-Czerwoni swój pierwszy mecz rozegrają 16 czerwca o godzinie 15 z Holandią. Następnie pięć dni później podopieczni Michała Probierza zmierzą się z Austrią, a zmagania w fazie grupowej zakończą starciem z Francją 25 czerwca. Wcześniej nasi reprezentanci zmierzą się towarzysko z Ukrainą (7 czerwca) i Turcją (10 czerwca).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty