Środkowy pomocnik beniaminka z hutniczego miasta trafił przed obecnym sezonem z Górnika Wieliczka. W pomarańczowo-czarnych spędził na boisku 772 minuty i zdobył dla ostrowczan jedną bramkę w spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała, która dała KSZO komplet trzech punktów w potyczce z trudnym przeciwnikiem na jego terenie.
Piotr Wtorek podczas inauguracji ligi w Ostrowcu św. (górny rząd - trzeci z lewej)
- Nie była to decyzja podjęta na szybko, bo już od pewnego czasu myślałem o takim rozwiązaniu, tym bardziej, że od pewnego czasu słychać, że mają być zmiany w klubie, związane z cięciami finansowymi i ta sytuacja miała w sumie spory wpływ, bo powstawały pewne zaległości. Po prostu nie chciałem, żeby one w stosunku do mnie rosły.
Dużo w KSZO nie grałem, czego żałuję, bo trochę prześladował mnie pech i kontuzje. Teraz żal byłoby grać w niższej lidze, żal byłoby tej całej pracy. Byłoby także bardzo źle, gdyby w obliczu tych zmian jakie się szykują, zespół KSZO nie zdołał się utrzymać w I lidze. Nie jestem zawodnikiem KSZO, ale będę trzymał kciuki, żeby ta drużyna spokojnie się utrzymała na zapleczu Ekstraklasy - powiedział Piotr Wtorek.