Wojciech Szczęsny mógł spodziewać się innego hitu Serie A

Getty Images / Daniele Badolato / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
Getty Images / Daniele Badolato / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Juventus grał z wyżej notowanym wiceliderem Milanem. Rossoneri nie sprawdzili jednak Wojciecha Szczęsnego ani jednym strzałem celnym. Niewiele groźniejsza była ofensywa Bianconerich i stanęło na remisie 0:0. Arkadiusz Milik był aktywnym zmiennikiem.

W hicie spotkali się trzeci w tabeli Juventus FC z wiceliderem AC Milanem. Bianconeri, po awansie do finału Pucharu Włoch, mogli podnieść temperaturę walki o wicemistrzostwo kraju. Warunkiem było pokonanie Rossonerich, którzy nie wygrali od pięciu meczów i między innymi pożegnali się z Ligą Europy.

Do bramki Juventusu powrócił Wojciech Szczęsny, który we wtorek zobaczył mecz Pucharu Włoch z ławki rezerwowych. Tego dnia tradycyjnie zwolnił miejsce między słupkami Mattii PerinowiMassimiliano Allegri zdecydował się na zmianę w ataku, a zamiast Federico Chiesy wstawił Kenana Yildiza, a nie Arkadiusza Milika. Napastnik nie przekonał decydującym golem strzelonym Lazio w półfinale Coppa Italia i czekał na kolejną szansę na ławce rezerwowych.

Juventus starał się zdominować mecz. W 8. minucie było pierwsze uderzenie celne, którym Dusan Vlahović sprawdził formę Marco Sportiello. Włoch zastępował kontuzjowanego Mike'a Maignana między słupkami Milanu. Problem hitu polegał na tym, że takich celnych prób było niewiele.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Pierwsza połowa była rozczarowaniem. Nie dość, że brakowało sytuacji podbramkowych, to jeszcze jakości w grze. Tylko od czasu do czasu robiło się ciekawie i wynik 0:0 ani drgnął. Już w doliczonym czasie promykiem nadziei, przed drugą częścią, były dwa strzały celne Juventusu. Dusan Vlahović nie pokonał bramkarza Milanu z rzutu wolnego, a niewiele później Marco Sportiello nie dał się zaskoczyć kopnięciem z mniejszej odległości.

W 50. minucie zaatakowali piłkarze Juventusu, a ich rozegranie nieomal zakończyło się otwarciem wyniku. Futbolówka trafiła do Filipa Kosticia, a ten oddał zaskakujące uderzenie. Z trudem odbił je Marco Sportiello i umożliwił jeszcze wykonanie dobitki Danilo. Także Brazylijczyk nie pokonał bramkarza Milanu, który błysnął podwójną interwencją.

Po nieco ponad godzinie Juventus przeszedł na ustawienie z trzema napastnikami. Do ataku wszedł między innymi Arkadiusz Milik za Dusana Vlahovicia, a trio ofensywne stworzył z Kenanem Yildizem oraz Federico Chiesą.

Arkadiusz Milik był aktywnym zmiennikiem i miał dwie szanse na pokonanie dobrze dysponowanego Marco Sportiello. W 73. minucie była lepsza z nich, ale napastnik nie wykorzystał dośrodkowania Federico Chiesy. W kolei w 85. minucie nie udało się wykorzystać momentu zawahania Marco Sportiello i wpakować piłki z bliska do siatki. Tym samym bramki pozostały zaczarowane i mecz zakończył się bez gola, bez strzału celnego Milanu i z zaledwie jedną żółtą kartką.

Juventus FC - AC Milan 0:0

Składy:

Juventus: Wojciech Szczęsny - Federico Gatti, Bremer, Danilo - Timothy Weah (71' Weston McKennie), Andrea Cambiaso, Manuel Locatelli, Adrien Rabiot, Filip Kostić (62' Federico Chiesa) - Dusan Vlahović (62' Arkadiusz Milik), Kenan Yildiz (82' Fabio Miretti)

Milan: Marco Sportiello - Yunus Musah (82' Davide Bartesaghi), Matteo Gabbia, Malick Thiaw, Alessandro Florenzi - Yacine Adli (63' Ismael Bennacer), Tijjani Reijnders - Christian Pulisić (83' Samuel Chukwueze), Ruben Loftus-Cheek (82' Kevin Zeroli), Rafael Leao - Olivier Giroud (71' Noah Okafor)

Żółta kartka: Musah (Milan)

Sędzia: Maurizio Mariani

Tabela Serie A:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Mourinho uderza we władze Romy. "Niewiele wiedzą o piłce"

Komentarze (0)