Przez pewien czas wszystko wskazywało na to, że FC Barcelona będzie musiała szukać nowego trenera. Xavi zakomunikował bowiem, że wraz z końcem sezonu odejdzie z klubu. Katalończycy, z Joanem Laportą na czele, chcieli jednak zatrzymać piłkarską legendę.
Kierownictwo drużyny dopięło swego podczas specjalnego spotkania po niedzielnym El Clasico, przekonując Hiszpana do zmiany decyzji. Fakt ten został oficjalnie ogłoszony w czwartek. Tym samym pożar w szeregach obrońców mistrzostwa kraju udało się ugasić.
Zwrot akcji i końcowa decyzja Xaviego wywołały mieszane odczucia. Niektórym sprawiło nawet ogromny zawód, o czym poinformował portal revelo.com. Okazuje się bowiem, że pozyskaniem 44-latka był zainteresowany inny europejski gigant.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyjątkowa impreza u Beckhamów. Wideo trafiło do sieci
Mowa o Manchesterze United, który widział w Hiszpanie idealnego następcę Erik ten Hag. "Manchester United ze szczególną uwagą śledził czwartek w Barcelonie, ponieważ Xavi był jednym z kandydatów do objęcia klubu od nowego sezonu. Fakt, że przedłużenie jego kontraktu zostało potwierdzone, rozczarował przywódców United, którzy będą musieli kontynuować poszukiwania" - czytamy.
Choć kontrakt ten Haga obowiązuje do końca przyszłego sezonu, wszystko wskazuje na to, że pożegna się z Old Trafford. Nazwisko 44-latka przewijało się w klubie już od dłuższego czasu. "Widzieli w Xavim młodego trenera, legendę znaną na całym świecie i chętnie powitaliby go z otwartymi ramionami" - przyznano. Dodano również, że nie prowadzono żadnych rozmów z Arturo Canalesem, agentem trenera.
Zobacz także:
Anglicy piszą o postawie Modera po meczu z Manchesterem City
Tak chcą świętować tytuł. Zenek Martyniuk wszystko ujawnił