Po ostatnim meczach Robert Lewandowski nie miał dobrego humoru. Jego FC Barcelona odpadła w ćwierćfinale Ligi Mistrzów w starciu z Paris Saint-Germain, a następnie uległa w El Clasico Realowi Madryt. Tym samym Barca straciła szansę na zdobycie jakiegokolwiek trofeum w tym sezonie.
Lewandowski - jak zawsze - wolne chwile spędza z rodziną. We wtorek w Barcelonie obchodzono święto Sant Jordi, czyli popularne wydarzenie, które łączy Światowy Dzień Ksiązki oraz dzień zakochanych. Tej okazji nie odpuściła Anna Lewandowska.
Jak przyznała na Instagramie, panie tego dnia otrzymują róże, a panowie książki. Wyznała też, co dostał od niej jej mąż Robert.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Prawdziwie mistrzowska feta. Nigdy tego nie zapomną
"Ja podarowałam Robertowi książkę 'Jak działa sport' - wydanie w które byłam osobiście zaangażowana. Tematycznie na pewno się spodoba Robertowi i dziewczynkom" - napisała Lewandowska. Na zdjęciu pokazała, jak cała czwórka - ona, piłkarz Barcelony oraz córki Klara i Laura - czytają.
Wyjaśniła, że prezent dla Roberta Lewandowskiego przybliża dzieciom świat sportu i zachęca je do aktywności fizycznej. Anna Lewandowska przygotowała w książce zestaw wspólnych ćwiczeń dla dzieci i dorosłych.
Zachęciła też do tego, by ojcowie czytali książki swoim dzieciom. "To świetna okazja do spędzenia wspólnego czasu, ciekawych rozmów o opiniach dzieci i budowania więzi. W naszej rodzinie to stały punkt każdego wieczoru. Może to właśnie nasza książka zachęci Was i zapoczątkuje Wasz codzienny rytuał, który Wasze dzieci polubią?" - zakończyła wpis.
Czytaj także:
Kibice patrzyli na Londyn. Nokaut
Arkadiusz Milik bohaterem Juventusu. Wystarczyła mu minuta!